Trener Mieczysław Mierzejewski trzyma kciuki za Rafała Sodóra.
(fot. A. Dobkowski)
Dla Marka Pietruczuka powołania do reprezentacji Polski są dużym wyróżnieniem. Podopieczny trenera Mieczysława Mierzejewskiego niejednokrotnie zaznał już smaku walk w biało-czerwonych barwach. Największą imprezą, w której brał udział były Młodzieżowe Mistrzostwa Świata w Armenii. Zawodnik Victorii walczył także w szeregu meczów międzypaństwowych. Teraz ma duże szanse, aby przez występy w lidze światowej (World Series of Boxing) na stałe zadomowić się w reprezentacji i zyskać lepsze warunki do przygotowań do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku.
- Otrzymałem szansę na występy w WSB i z pewnością jej nie zmarnuję - podkreśla Marek Pietruczuk. - Będę ciężko trenować i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby jak najlepiej zaprezentować się w starciach z najlepszymi pięściarzami z całego świata. Wiem, że udział w tych rozgrywkach pomoże mi się wypromować.
Problem jednak w tym, że oprócz zagranicznych rywali, pięściarz ostrołęckiej Victorii ma także krajowego rywala w kat. 56 kg Sylwestra Kozłowskiego, który jest zawodnikiem warszawskiej Gwardii. To właśnie bokser stołecznego klubu jako pierwszy dostąpi zaszczytu występu w WSB. Już 16 listopada polscy pięściarze walczyć będą z Rosją na jej terenie.
W piątek 22 listopada rozegrany zostanie mecz w hali produkcyjnej fabryki Rafako w Raciborzu z Kubańczykami. W nich obejrzymy jednak zawodników w kat. 52 kg, 60 kg, 69 kg, 81 kg i +91 kg, dlatego ani Kozłowski, ani Pietruczuk nie są brani pod uwagę.
Marka Pietruczuka po raz pierwszy zobaczymy na ringu w starciu w piątkowy wieczór 6 grudnia, kiedy to biało-czerwoni podejmować będą Azerbejżdzan. Spotkanie na żywo będzie można obejrzeć w stacji w TVP Sport.
W barwach reprezentacji polskich zobaczymy najbardziej perspektywicznych zawodników, którzy mają szanse wystąpić w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku. Czy zobaczymy w nich Marka Pietruczuka?
Na swoją życiową szansę wciąż czeka Rafał Sodór. Zawodnik, który walczył o kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie w Londynie w 2012 roku, wybrał inną ścieżkę kariery. Podopieczny trenera Mieczysława Mierzejewskiego osiedlił się na przedmieściach Londynu i przygotowuje się do pierwszej walki na zawodowym ringu.
Będzie to już trzecie podejście do pierwszej walki, bowiem poprzednio pech nie opuszczał ostrołęczanina. Pierwsza walka miała odbyć się w grudniu 2012 roku.
- Byłem już dobrze przygotowany do walki i znałem swojego rywala - mówi Rafał Sodór. - Na kilka dni przed walką miałem wypadek i uszkodziłem sobie kolano. W efekcie szansę występu otrzymał inny zawodnik, a ja musiałem wyzdrowieć i poczekać na kolejną okazję, aby wyjść na ring.
Po raz drugi Rafał Sodór miał walczyć 3 sierpnia w Camden Centre w Londynie, ale organizator na dziesięć dni przed planowaną galą zrezygnował z jej przeprowadzenia.
- Organizatorzy uznali, że nie zdołają przyciągnąć na walki odpowiedniej liczby kibiców - mówi Rafał Sodór. - Wielka szkoda, bo czułem się bardzo dobrze, byłem przygotowany na to, aby wyjść na ring i stoczyć pierwszą walkę w zawodowym boksie.
W Londynie Rafał Sodór trenuje z trenerem Paulem Reesem i przygotowuje się do gali w Camden Centre, która zapowiadana jest na piątek 22 listopada. Osoby, które chcą nabyć bilety na walkę powinny skontaktować się bezpośrednio z naszym pięściarzem pod numerem telefonu +44 775 335 24 24.
Szerzej o obu pięściarzach piszemy w papierowym wydaniu "Tygodnika Ostrołęckiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?