Podopieczni trenera Andrzeja Dudźca na plac gry wyszli w bojowych nastrojach, ale natrafili na duży opór ze strony rywali. W drużynie gości bardzo dobre zawody rozgrywali Jarosław Maciończyk i Maciej Wołosz, a szczególnie trudno było zatrzymać drugiego z wymienionych zawodników.
Nasi siatkarze przez większość część seta przegrywali różnicą kilku punktów, ale w końcówce partii przejęli inicjatywę i wygrali pewnie ku uciesze licznie zgromadzonych kibiców 25:21.
W drugiej partii trwała niezwykle zacięta i emocjonująca rywalizacja o każdy punkt. Podopieczni trenera Andrzeja Dudźca zachowali więcej zimnej krwi i odnieśli zwycięstwo 25:23, prowadząc w sobotnim starciu już 2:0 w setach.
W trzeciej odsłonie meczu biało-czerwoni zagrali zdecydowanie słabsze zawody. Szczególnie raziła słaba w naszym wykonaniu zagrywka i błędy w przyjęciu. Trener Andrzej Dudziec desygnował w tej partii do gry Artura Jacyszyna i Macieja Naliwajko, dając chwilę wytchnienia Grzegorzowi Białkowi i Maciejkowi Krzywieckiemu. Mimo ambitnej postawy w końcówce seta to goście wygrali 25:22 i wydłużyli sobotnią batalię.
Czwarta partia meczu w hali im. Arkadiusza Gołasia była wyrównana. Nasi siatkarze robili wszystko, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i doprowadzić do kolejnego meczu półfinałowego. BBTS z kolei chciał zakończyć rywalizację już w pierwszym starciu i szykować się na finał z Czarnymi Radom. Goście wygrali ponownie 25:22 i doprowadzili do tie-breaku.
W ostatniej partii lepsi okazali się siatkarze prowadzenie przez trenera Janusza Bułkowskiego. W efekcie wywalczyli awans do finału I ligi, w którym zmierzą się z Czarnymi Radom. Nam pozostaje gra o trzecie miejsce z Cuprum Mundo Lubin.
Energa Pekpol Ostrołęka - BBTS Bielsko-Biała 2:3 (25:21, 25:23, 22:25, 22:25, 9:15)
Energa Pekpol: Pietkiewicz, Krzywiecki, Król, Szczygielski, Stańczuk, Białek, Mihułka (l) oraz Naliwajko, Jacyszyn.
Zobacz materiał filmowy z meczu:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?