Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falstart Ostrovi (zdjęcia)

P. Nowak
Ostrovia znów była bezradna w starciu z Koroną Szydłowo.
Ostrovia znów była bezradna w starciu z Koroną Szydłowo. P. Nowak
Od porażki rozpoczęli występy w IV lidze mazowieckiej piłkarze Klubu Sportowego Ostrovia. Na inaugurację, 13 sierpnia na własnym boisku ulegli 0:1 innemu beniaminkowi Koronie Szydłowo.
Mecz IV ligi: KS Ostrovia - Korona Szydlowo

Mecz IV ligi: KS Ostrovia - Korona Szydłowo

W podstawowym składzie żółto-zielonych pojawiło się dwóch debiutantów. Na pozycji defensywnego pomocnika zagrał Mariusz Malanowski, natomiast na lewej stronie obrony Kamil Małkiński, którego ostatecznie udało się pozyskać z MKS Małkinia. Z kolei w bramce trochę niespodziewanie stanął młodzieżowiec Piotr Bieliński, a nie Rafał Rakowiecki.

Spotkanie z wysokiego c mogli rozpocząć gospodarze. Piłkę z lewej strony dogrywał przed bramkę Dawid Wilczewski, jednak w ostatniej chwili zdążyli z interwencją obrońcy.

W kolejnych minutach to Ostrovia miała niewielką przewagę i starała się uderzać na bramkę Węgierskiego. Podczas jednej z prób strzału poślizgnął się na mokrej murawie kapitan Sławomir Różański i doznał poważnej kontuzji ścięgna achillesa. Natychmiast opuścił boisko i najprawdopodobniej szybko na nie nie wróci. W drugiej połowie obserwował bowiem poczynania kolegów z nogą w gipsie.

Po około 25 minutach do głosu zaczęli dochodzić goście. Na okazję bramkową przyszło im poczekać jednak dopiero do 43. minuty. Z piłką minął się Bieliński, ale wyrzucony do boku pola karnego napastnik Korony nie potrafił skierować futbolówki do pustej bramki.

Znacznie lepszą okazję do objęcia prowadzenia mieli jeszcze przed przerwą piłkarze Henryka Wilczewskiego. Faulowany w polu karnym padł Marcin Truszkowski. Sam poszkodowany podszedł do piłki ustawionej na jedenastym metrze, ale strzelił w słupek i pierwsza połowa zakończyła się bez bramek.

Po zmianie stron sytuacja nie wiele się zmieniła. To Ostrovia próbowała zdobyć gola. W 50. minucie Arek Ciach trafił z rzutu wolnego w słupek, a niedługo później blisko samobójczego trafienia był defensor rywali. Korona usatysfakcjonowana remisem broniła wyniku i tylko od czasu do czasu kontratakowała. Jak się okazało, wystarczyło to, aby zgarnąć 3 punkty. W 78. minucie do odbitej od poprzeczki piłki dopadł Podlewski i celnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Chwilę później mogło być 0:2, ale Bieliński okazał się lepszy w sytuacji sam na sam.

Miejscowi rzucili się do odrabiania strat i przy odrobinie szczęścia mogli przynajmniej wyrównać. W 90. minucie Ciach trafił z rzutu wolnego w poprzeczkę, a już w doliczonym czasie gry Szydłowianie kilkukrotnie wybijali zmierzającą do bramki piłkę.

Mistrzowie ligi okręgowej dowieźli prowadzenie do końcowego gwizdka i przedłużyli do czterech passę zwycięstw odniesionych na stadionie przy ul. Warchalskiego. Ostrovia choć przeważała i miała więcej bramkowych sytuacji to generalnie nie zachwyciła i z pewnością ma jeszcze nad czym popracować przed kolejnymi spotkaniami.

KS Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Korona Szydłowo 0:1 (0:0)
Bramka: Podlewski Paweł 78.

Ostrovia: Bieliński Piotr - Gromek Marcin, Góral Daniel, Zaremba Aleksander, Małkiński Kamil (84. Bednarczyk Maciej) - Truszkowski Marcin, Malanowski Mariusz (71. Gromek Patryk), Wilczewski Robert, Różański Sławomir (23. Rępa Tomasz), Wilczewski Dawid (86. Dmochowski Karol) - Ciach Arkadiusz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki