Podopieczni trenera Andrzeja Dudźca w trzech setach pokonali beniaminka TKS Nascon Tychy 3:0. Co było kluczem do sukcesu w sobotnim meczu?
- Rywal przystąpił do meczu bardzo przestraszony i spięty - mówi trener Energi Pekpol Andrzej Dudziec. - W pierwszym secie jeszcze jakoś grali, ale w kolejnych dwóch partiach nie radzili sobie najlepiej. Nie mogli się obudzić ich najlepsi zawodnicy, którzy zawodzili na przyjęciu i w ataku. Spodziewałem się więcej po tej drużynie, szczególnie, że oglądałem nagranie sprzed dwóch tygodni, kiedy to wygrali silnie obsadzony turniej w Będzinie.
Mieliśmy dobrze rozpracowanego rywala, a naszą skuteczną bronią okazała się gra krótką.
Energa Pekpol mecz rozegrał jednym garniturem, a trener Andrzej Dudziec nie dokonał żadnej zmiany.
- Mogłem wpuścić na boisko pozostałych zawodników w końcówce pierwszego lub drugiego seta, ale nie dobrze szło i nie chciałem tego zmieniać - podkreśla trener Andrzej Dudziec. - Moim zdaniem sezon jest na tyle długi, że każdy siatkarz otrzyma jeszcze nie jedną szansę na zaprezentowanie się zarówno w meczu wyjazdowym, jak i rozegranym w hali im. Arkadiusza Gołasia.
Kolejne spotkanie już w sobotę 12 października. Energa Pekpol podejmie Cuprum Mundo Lubin. Początek konfrontacji zaplanowany na godz. 18.00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?