- Zawody stały na bardzo wysokim poziomie, a dla nas był to pierwszy start na zawodach submission fighting, gdzie walczy się bez kimon. Myślę, że nasz debiut na takiej imprezie możemy uznać za udany z dwóch powodów. Po pierwsze zdobyliśmy jakieś medale, z których się bardzo cieszymy, a po drugie ci, którzy medali nie zdobyli, w tym również ja, nie sprzedali swej skóry łatwo i pokazaliśmy się z dobrej strony. Krzysztof Żebrowski miał nawet szansę na zdobycie nagrody za najszybciej zakończoną walkę, ponieważ pokonanie przeciwnika w pierwszej rundzie zajęło mu zaledwie 33 sekundy przez poddanie poprzez duszenie gilotynowe. System punktacji, który był stosowany na tych zawodach był dla nas nowością, ponieważ walczyliśmy według zasad ADCC (Abu Dhabi Combat Club) i większość zawodników była na to przygotowana. My - teoretycznie - również. W praktyce okazało się, że musimy przygotowywać się specjalnie pod te przepisy jeśli chcemy skuteczniej występować na imprezach submission fighting. Zostaliśmy pokonani przez zawodników doświadczonych, którzy po zdobyciu dwóch, trzech punktów przewagi po prostu unikali dalszej walki. Jestem zadowolony z naszego poziomu, bo nie odstajemy od pozostałych, a brakuje tylko doświadczenia w takiej formule. Wszystko zatem przed zawodnikami Gladiatora - Krzysiek Żebrowski ma dopiero 17 lat, Łukasz Zaniewski także, a mamy jeszcze młodszych bardzo utalentowanych zawodników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?