Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga Agato!

Jarosław Sender
Mam strasznego doła i zajebiste poczucie winy. Wczoraj byłam na imprezie z moim chłopakiem, z którym jestem od czterech miesięcy. W pewnym momencie usłyszałam gwizdy, śmiechy i klaskanie - okazało się, że to mój skarb całuje się ze swoim przyjacielem na środku pokoju!

To podobno miał być zakład! Byłam wściekła na niego i oczywiście przesadziłam z alkiem (alkoholem). Więc trochę żeby mu zrobić na złość, przelizałam się z taką szesnastoletnią laską. Było nawet fajnie, bo laska zajebiście się całowała. W sumie nie żałuję, że spróbowałam, bo kilka moich koleżanek jest bi, a mnie też podobają się niektóre dziewczyny. Teraz przecież są takie czasy, że wiele rzeczy jest dozwolonych.

Myślę, że to jest ok, ale potem znowu pokłóciłam się z chłopakiem i moją przyjaciółką, która to widziała.

Teraz siedzę w domu i mam moralniaka. Teoretycznie ustaliliśmy dzisiaj z chłopakiem, że nie jest dla nas obojga to problemem, jeśli zdarzy się kiedyś pocałować kogoś tej samej płci.

Odpadają tylko kontakty damsko-męskie, bo oboje jesteśmy o siebie bardzo zazdrośni.

Tylko dlaczego ciągle chce mi się tak płakać? Może dlatego, że jestem przed miesiączką, a może z innego powodu?
17-nastka

Wszechobecny w mediach seks sprawił, że wielu młodych ludzi nie rozumie do końca jaka jest jego rola. Założenie, że zachowania seksualne - a do takich należy na pewno głęboki pocałunek, są jedynie nic nie znaczącym gestem, jest mylne.
Życie erotyczne człowieka spełnia kilka ważnych i wcale nie błahych funkcji.
Oczywiście służy prokreacji, ale ta biologiczna wcale nie jest ważniejsza od funkcji emocjonalnej - a mianowicie nawiązaniu głębokiej więzi z drugim człowiekiem. Nie należy o tym zapominać, tylko dlatego że kilka osób z Twojego otoczenia postępuje w sposób przeczący tej idei.

Doświadczanie bliskości, podniecenia i przyjemności płynącej z ciała może i powinno być przeżyciem wyjątkowym, które pojawia się razem z poczuciem bezpieczeństwa i akceptacji.

Kiedy dwoje ludzi, połączonych erotycznymi doznaniami, pragnie nie tylko czerpać satysfakcję, ale także ją dawać. Nie jest to wbrew pozorom ani nudne, ani bezbarwne.

Zazdrość nie rozróżnia płci, a mizdrzenie się do własnej tylko z pozoru jest mniej denerwujące, tak naprawdę ustalenie zasady, wmyśl której wolno wam zachowywać się w sposób bardzo swobodny i erotyczny w stosunkach z własną płcią, jest prostą drogą do rozstania. Oczywiście istnieją ludzie, którzy potrafią funkcjonować w ten sposób, jednak przykłady z życia ekstrawaganckich artystów nie są żadną miarą dobre dla większości zwykłych ludzi. Pozdrawiam. n
Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki