Diler, który zaopatrzył w narkotyki "śledziowych przemytników" aresztowany. Tym razem już mu się nie upiekło.

O próbie przemytu narkotyków do Italii było głośno w Ostrołęce w ubiegłym tygodniu. Kilka dni po zatrzymaniu dwóch ostrołęczan, którzy zamierzali to zrobić, w ręce policji wpadła trzecia osoba zamieszana w tę sprawę.

To 28-letni ostrołęczanin, Grzegorz N. Jest bardzo dobrze znany organom ścigania. To on, został - ze sporą ilością amfetaminy i marihuany przy sobie - zatrzymany w dniu tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Był notowany także za inne przestępstwa, między innymi rozbój.

Kiedy w styczniu, złapano go podczas finału WOŚP z amfetaminą i marihuaną usłyszał zarzut handlu narkotykami. Ale nie został aresztowany. Zastosowano wobec niego dozór policyjny. Jak widać regularne meldowanie się na komendzie, nie przeszkodziło mu dalej zajmować się dilerką. Tym razem znów usłyszał zarzut handlu narkotykami. I trafił za kratki. Spędzi za nimi najbliższe dwa miesiące. Co najmniej, bo za przestępstwa, których miał się dopuścić, grozi wyrok do 10 lat więzienia.