Dla obydwu drużyn jest to początek meczów kontrolnych. Zawodnicy Małkińskiego Klubu Sportowego intensywnie przygotowują się do obrony przed spadkiem z ligi okręgowej. Ciężko trenują 4-5 razy w tygodniu, przez co w grach kontrolnych nie wszystko jeszcze wychodzi tak jak powinno. W pierwszym sparingu wysoko, bo aż 0:5 ulegli drużynie Tęczy Łyse. W sobotę było już nieco lepiej.
W pierwszej połowie drużyny toczyły wyrównany pojedynek. Po pierwszej odsłonie żółto-niebiescy prowadzili 1:0 po bramce Grzegorza Godlewskiego. W drugiej jednak to już podopieczni Sylwestra Sieroty byli stroną przeważającą i gdyby wykazali się lepszą skutecznością, mogli by wysoko ograć przeciwnika występującego w A klasie. Piłka jednak nie chciała wpadać do siatki, a często odbijała się jedynie od słupków bądź poprzeczki. Jedyną bramkę zdobył uderzeniem z rzutu wolnego Damian Maliszewski. Remis 1:1 utrzymał się do końcowego gwizdka.
Dla drużyny Leszka Skrzecza był to z kolei pierwszy tej zimy sparing. Drużyna przygotowuje się już od kilku tygodni, jednak były to treningi prowadzone jedynie na hali. Skutki widać było właśnie w drugiej połowie spotkania z MKS, kiedy zawodnikom brakowało sił i kondycji.
W najbliższy weekend drużyny rozegrają kolejne mecze. MKS Małkinia zmierzy się z Orlętami Czyżew, zaś KS Wąsewo z KS CK Troszyn.
MKS Małkinia - KS Wąsewo 1:1 (0:1)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?