Były zawodnik Wisły Płock i Znicza Pruszków nie pograł sobie na jesieni, występując w zaledwie dwóch spotkaniach łódzkiego Widzewa. Grzeszczyk pojawił się na placu gry w meczu ze Śląskiem Wrocław 18 września na zaledwie trzy minuty, a następnie rozegrał kwadrans 20 listopada w konfrontacji z Lechią Gdańsk. Pierwsze spotkanie Widzew wygrał wysoko 5:2, w drugim uległ 1:3.
Dlaczego Widzew wystawił Łukasza Grzeszczyka na listę transferową? - W Widzewie mamy szeroką kadrę, więc na niektórych pozycjach jest bardzo duża konkurencja. Nie wszyscy zawodnicy mogą liczyć na regularne występy, więc korzystniejsza dla nich będzie zmiana klubu na taki, w którym będą mogli systematycznie się rozwijać. Tak jest m.in. w przypadku Łukasza Grzeszczyka - komentuje całą sytuację Mateusz Cacek, wiceprezes KS Widzew Łódź S.A.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?