Wynik jest tym bardziej zaskakujący, że już w walkach eliminacyjnych wychowanek Kazimierza Jutrzenki i Waldemara Pecury trafił na znacznie wyżej notowanego rywala. Z reprezentantem polski Piotrem Witczakiem miał już z resztą okazję spotkać się przed rokiem w eliminacjach do Mistrzostw Polski. Wtedy przegrał, ale tym razem udanie się zrewanżował pokonując Witczaka na punkty 5:2. Następnie w ćwierćfinale pokonał 6:5 Pawła Stępnia, by w półfinale ulec 12:1 późniejszemu Mistrzowi Polski Adamowi Balskiemu.
- Jestem bardzo zadowolony z tego medalu - powiedział po powrocie z zawodów Karol Jaroszewski. - Trenuję boks znacznie krócej, niż moi rywale, a mimo to udało mi się uzyskać tak dobry wynik. Jeszcze przez rok będę występował w obecnej kategorii wiekowej, dlatego postaram się jeszcze poprawić swój rezultat - dodał.
- W półfinałowej walce nasz zawodnik doznał kontuzji prawej dłoni, co znacznie utrudniło mu walkę - wspominał trener Waldemar Pecura. - Nie zmienia to jednak faktu, że jestem bardzo szczęśliwy po powrocie ze Starachowic. Za zajęcie trzeciego miejsca Karol uzyskał pierwszą klasę sportową i będzie już miał okazję walczyć w kadrze narodowej seniorów. Dzięki temu otworzą się przed nim szersze perspektywy. Dla mnie ten brązowy medal jest jak Mistrzostwo. Kilkanaście lat temu, kiedy jeszcze sam walczyłem na ringu, zawodnicy z Ostrowi znacznie częściej odnosili sukcesy na arenie krajowej, ale w pewnym momencie to się zmieniło. Medal Mistrzostw Polski wywalczony przez Karola jest pierwszym od kilkunastu lat i mamy ogromną nadzieję, że jest to zwiastun lepszych czasów dla naszej sekcji bokserskiej - wyraża nadzieję szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?