W piątek 1 marca ok. godz. 19.30, policjanci z ciechanowskiej drogówki przy ul. Podleśnej zauważyli samochód osobowy w przydrożnym stawie. Widać było tylko dach pojazdu i jego światła spod wody. Osobówka była około 6-7 metrów od brzegu.
Policjanci podejrzewali, że w aucie może się ktoś znajdować. Natychmiast ruszyli na ratunek. Nie mylili się. Za kierownicą samochodu siedziała kobieta. Tylko jej głowa wystawała ponad powierzchnią wody.
- Tylne drzwi i bagażnik były zablokowane, natomiast dotarcie do przednich drzwi było już niebezpieczne z uwagi na głębokość wody. Policjanci rozbili szybę w pokrywie bagażnika i dopiero w ten sposób udało się im dotrzeć do kierującej. Następnie funkcjonariuszom udało się wyciągnąć kobietę z samochodu. Przenieśli ją w bezpieczne miejsce i udzielili pomocy - informuje kom. Jolanta Bym z KPP w Ciechanowie.
Kilka minut później na miejsce przyjechała karetka pogotowia oraz funkcjonariusze straży pożarnej.
Kobieta twierdziła, że w pojeździe była sama. Aby upewnić się, czy faktycznie nikt nie został w samochodzie, strażacy z PSP w Ciechanowie sprawdzili cały zbiornik „Krubin”, a następnie wyciągnęli samochód z wody.
43-letnia mieszkanka pow. ciechanowskiego była nietrzeźwa, miała w organizmie blisko 2,5 promila.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?