- Teraz nie wiemy, czy słusznie zrobiliśmy - zastanawiali się. - Nam pewnie te pieniadze przepadły, ale chcemy ostrzec innych.
Z pytaniem, czy studenci musieli płacić, zwróciliśmy się do uczelni.
- Podczas rekrutacji przyszli studenci dostają wykaz przychodni, w których mogą zrobić bezpłatne badania - wyjaśnił Marcin Kozłowski, rzecznik UKSW. - Jeśli w danej przychodni limit się skończył, to przyszły student powinien zgłosić się do innej przychodni w swoim mieście, która takie badania przeprowadza bezpłatnie (w Ostrołęce są dwie - przyp. red.) W sytuacji kiedy i w kolejnej zabrakło miejsc, można zrobić takie badania bezpłatnie w miejscu swojego zameldowania bądź w rejonie, w którym mieści się uczelnia. UKSW na terenie Warszawy posiada kilkanaście takich przychodni, żeby wyjść naprzeciw oczekiwaniom studentów. Jeśli natomiast student z własnej woli decyduje się zapłacić za badania w przychodni, w której limit się wyczerpał - ponosi za taką sytuację pełną odpowiedzialność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?