Budżet z życia, nie z sufitu

Dochody na ten rok zaplanowali radni w wysokości 18.446.115 złotych, a wydatki na 18.085.715 złotych, nadwyżkę w wysokości 360.400 złotych przeznaczając na spłatę pożyczek. Na dochody gminy składa się przede wszystkim rekompensata z IBJ za składowisko odpadów - w kwocie 8 mln 400 tys. zł, subwencje z budżetu państwa oraz dochody własne.

Na inwestycje przewidziano 3.238.500 złotych - niespełna 20 procent wydatków budżetowych. Niewiele, jak na najbogatszą gminę w powiecie. Dlaczego?

-Nie ma budżetów idealnych i ten również taki nie jest - powiedział nam po sesji Piotr Świderski, przewodniczący Rady Miejskiej w Różanie. - Mimo to budżet na 2009 r. zabezpiecza grubo ponad 3mln złotych na inwestycje, a to stwarza możliwość sięgania po zewnętrzne dotacje, co najmniej w takiej samej wysokości jak zaplanowane pieniądze. Jestem przekonany, że w ciągu roku, kwota przeznaczona na realizację zadań inwestycyjnych wzrośnie co najmniej dwukrotnie. Nie należy przy tym zapominać, że wzrastają też wydatki w innych działach. Coraz więcej kosztuje nas utrzymanie oświaty, zwiększa się również dotacja do deficytowej działalności Zakładu Gospodarki Komunalnej. Przypomnę, że mieszkańcy naszej wspólnoty samorządowej płacą za wodę, odprowadzenie ścieków i wywóz odpadów mniej niż połowę faktycznych kosztów tych usług. Resztę dokłada gmina.

Wnioskować zatem można, że to budżet z życia, nie z sufitu wzięty.