Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beniaminek B-klasy mistrzem jesieni.

P. Nowak
P. Nowak
Dzień 30 sierpnia 2009 roku na trwałe wpisze się w historię sportu gminy Wąsewo. Tego dnia zawodnicy reaktywowanego klubu piłkarskiego zainaugurowali rozgrywki piłki nożnej B - klasy w grupie Ostrołęckiej. Debiut na piłkarskiej arenie wypadł nader okazale.

Temat reaktywacji sekcji piłkarskiej narodził się wiosną 2008 r. Dzięki zaangażowaniu lokalnych władz, a także ludzi dla których futbol jest pasją udało się utworzyć Klub Sportowy Wąsewo. Powołano zarząd, zebrano grupę około dwudziestu pięciu chłopaków, którzy rozpoczęli regularne treningi pod okiem trenera Leszka Skrzecza. Działaczom udało się pozyskać ponad 50 tys. zł ze środków unijnych, które przeznaczone zostały na funkcjonowanie klubu, m. in. zakup strojów, sprzętu, przygotowanie boiska. Piłkarze mieli wszystko zapewnione i doskonale zorganizowane. Nie pozostało im nic innego, jak grać i wygrywać.

Rozgrywki zainaugurowano w ostatnią niedzielę sierpnia bieżącego roku na boisku przy szkole podstawowej w Brudkach Starych, na którym to Wąsewianie rozgrywają mecze w roli gospodarza. Pierwsze spotkanie wypadło bardzo obiecująco - KS Wąsewo wygrali ze Świtem Baranowo 6:2.

Kiedy po 2 wygranych, w trzeciej kolejce padł remis z LUKS Łęg Przedmiejski, mogło się wydawać, że Wąsewo wróci tam, gdzie jest miejsce beniaminka. Nic bardziej mylnego. Kolejne dwa mecze zakończyły się dopisaniem sześciu oczek w ich dorobku punktowym.

Po raz drugi punkty zgubione zostały w szóstej kolejce w meczu z Narwią Zambski Kościelne i, co ciekawe, po raz kolejny na własnym boisku. Wynik ten chluby nie przynosił, bowiem Narew to jedna ze słabszych drużyn ligi. Zawodnicy z Wąsewa szybko wyciągnęli wnioski i pozostałe mecze rozstrzygnęli na swoją korzyść.

Rundę jesienną zakończyli z dorobkiem 20 punktów. Do rozgrywek wiosennych przystąpią z 4 - punktową przewagą nad drugim w tabeli LKS Zatory. Wąsewo okazało się jedyną niepokonaną drużyną w swojej grupie, notując 2 remisy i 6 zwycięstw. Zawodnicy tego klubu zaprezentowali również najskuteczniejszą grę pod bramką przeciwnika, strzelając w sumie 31 bramek, co daje średnią prawie czterech goli na mecz. Siedem z tych bramek strzelił najlepszy strzelec zespołu - Adam Nerek, który wraz z Grzegorzem Jarką oraz kapitanem Mariuszem Sikorą rozegrali wszystkie mecze w pełnym wymiarze czasowym.

Podopieczni trenera Skrzecza pokazali w tej rundzie ładną, ciekawą grę. Może nie wszystko funkcjonowało jeszcze tak jak należy, ale trzeba pamiętać, że to dopiero pierwszy sezon. Zawodników można pochwalić za ambitną postawę. Kilka razy wychodzili z opresji i mimo niekorzystnego wyniku, potrafili odwrócić losy spotkania osiągając zwycięstwo.
W skład drużyny wchodzą głównie młodzi, perspektywiczni gracze, czego potwierdzeniem jest średnia wieku, wynosząca ok. 21 lat. Kilku starszych zawodników wspiera młodzież swoim doświadczeniem i cennymi wskazówkami zdobytym jednak głównie w rozgrywkach amatorskich.

- Powołując do życia klub, nie spodziewaliśmy się tak dobrych wyników - powiedział po zakończeniu rundy jesiennej prezes Rafał Kowalczyk. - Wydawało się, że będziemy "chłopcami do bicia", zdobędziemy doświadczenie i dopiero w kolejnym sezonie powalczymy o dobrą pozycję w tabeli. Osiągnięte wyniki przeszły jednak nasze najśmielsze oczekiwania. W związku z tym, jesteśmy zmuszeni do korekty naszych przedsezonowych celów i nie pozostaje nam nic innego, jak walka o mistrzostwo. Wiosna będzie ciężka. Rywale nie będą nas już lekceważyć. Co więcej, będą chcieli za wszelką cenę udowodnić, że porażki z rundy jesiennej były tylko wypadkiem przy pracy.

Po zakończeniu rozgrywek ligowych KS Wąsewo zagrało jeszcze sparing. W spotkaniu rozegranym 31 października z Orzem Goworowo "mistrzowie jesieni" przegrali 4:8. Mimo, że poziomem gry nie odstawali od rywala występującego klasę wyżej, to jednak widoczny był brak doświadczenia i skuteczności zarówno w obronie jak i ataku. Przegrana …ucieszyła kierownictwo klubu. - Chłopaki nie przegrali żadnego meczu ligowego, poczuli się zbyt pewni siebie. Mała lekcja pokory w meczu sparingowym na pewno wpłynie na nich pozytywnie - oceniali na gorąco przedstawiciele klubu.

Obecnie piłkarze z Wąsewa trenują na hali. W grudniu mają zaplanowane 2 turnieje piłki halowej. - W połowie lutego mamy już umówiony sparing z Rzekunianką Rzekuń - informuje o planach na okres przygotowawczy trener Leszek Skrzecz. - Po tym spotkaniu rozpoczynamy już intensywne przygotowania do rundy wiosennej. Poszukujemy również sparing partnerów, ponieważ chcemy raz w tygodniu rozgrywać mecz kontrolny.

Działania mające na celu powrót piłki nożnej do Wąsewa okazały się bardzo dobrym pomysłem. Udało się stworzyć drużynę, która swoją grą zainteresowała dużą grupę kibiców z całej gminy. Wszyscy muszą oczywiście pamiętać, aby zachować umiar w zachwytach. Piłkarze sprawili swoją grą fantastyczną niespodziankę, odwdzięczając się w ten sposób za szansę na rozwój, jaką dostali. Droga do mistrzostwa jest jednak jeszcze daleka. Poza tym jest to tylko B - klasa, czyli najniższa z lig. Patrząc jednak na to co zostało już w Wąsewie stworzone, można mieć nadzieję, że kiedyś zawita tu naprawdę dobra i profesjonalna piłka. A inni niech patrzą i podziwiają… albo niech wezmą przykład i powielą to, co powinno być obecne w wielu innych miejscach naszego powiatu, a nie tylko w Wąsewie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki