Droga Agato!
Jestem mężatką - wcale już nie młodą, ale zupełnie jeszcze nie starą - mam jedno dziecko i od dziesięciu lat jednego i tego samego męża. Nie narzekam ani na zdrowie, ani na pracę, ani nawet na brak pieniędzy. Można powiedzieć, że nie narzekam również na męża - choć to akurat nie do końca jest prawdą. Niby nie mam się czego czepiać. Nie pije, nie włóczy się za babami, gotuje w domu prawie tak często jak ja...
Niestety, od dłuższego już czasu - chyba od roku od czasu do czasu bardzo się kłócimy. Chodzi o seks, a właściwie prawie całkowity jego brak. Nie wiem jak to się stało, ale oddalaliśmy się od siebie od dawna, robiliśmy to coraz rzadziej, coraz mniej chętnie, w końcu nasze współżycie ustabilizowało się na poziomie raz na trzy miesiące. Chyba mi to nie przeszkadza. Niestety, mój mąż od paru dni chodzi podminowany, zrobił się opryskliwy, wręcz złośliwy i wytyka mi ciągle nowe wady - a to, że jestem zimna, nieczuła, albo wręcz że jestem złą żoną. Podkreśla też, że przecież jest normalnym mężczyzną, który ma swoje potrzeby, o które powinnam zadbać.
Atmosfera w domu jest tak ciężka, że nie chce mi się wracać z pracy.
Wiem, że pewnie skończy się to tak, że pójdziemy do łóżka, ale ja odczuwam wstręt na samą myśl o takiej "miłości". Czuję się jak przedmiot służący zaspokojeniu jego zwierzęcych instynktów.
W dodatku wcale nie uważam się za zimną - czasem miewam takie sny...Jednak kiedy patrzę na męża wszystkiego mi się odechciewa. Nie wiem co powinnam zrobić - rozwieść się? Zaproponować mężowi żeby znalazł sobie kochankę? A jak Ty myślisz?
Dorota
Droga Czytelniczko! Po pierwsze, powinnaś spróbować określić, co było powodem zmniejszenia intensywności współżycia. Czy mąż już nie jest dla Ciebie atrakcyjny (a jeśli tak — dlaczego), czy nie spełnia Twoich potrzeb seksualnych, czy na przykład masz do niego o coś żal i nigdy nie zostało to rozwiązane. Kiedy już będziesz lepiej orientować się, z jakiego powodu nie pragniesz go tak jak kiedyś, musisz z nim o tym otwarcie porozmawiać. Wyjaśnić ewentualne nieporozumienia czy konflikty, dojść do kompromisów. Poza tym, mężczyzna zazwyczaj mocno rozgranicza zaspokojenie czysto fizyczne od seksu z kobietą, którą kocha. Nie musisz więc obawiać się, że traktuje Cię przedmiotowo. Po prostu stęsknił się za Tobą i okazuje to na swój samczy sposób.
Agata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
