Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agato! Na myśl o wibratorach, lateksach i kajdankach robi mi się niedobrze...

kobieta.pl
kobieta.pl
ale chciałabym jakoś urozmaicić nasze życie intymne.

Droga Agato!
Jestem szczęśliwą mężatką, dobrze ponad rok po ślubie, zdrową, zadowoloną i raczej nie mającą większych problemów materialnych ani życiowych. Jedyną rzeczą, która ostatnio trochę mi przeszkadza, jest pewien rodzaj nudy, który chyba opanował nas oboje w sprawach intymnych.

Ponieważ oboje jesteśmy wierzącymi katolikami, czekaliśmy na ten pierwszy raz aż do ślubu i nocy poślubnej. Było wspaniale, a mój mąż okazał się czułym kochankiem, tak jak to sobie wyobrażałam. Teraz jednak, po początkowej euforii, stało się to jakieś powszednie i już chyba nas tak nie ciągnie do siebie jak na początku związku. Już nie kochamy się codziennie, tylko raz na kilka dni. Jak jesteśmy zmęczeni pracą, nawet się nie pieścimy.

Trochę się tego obawiam, bo myślę, że być może nie podniecam swojego męża tak jak powinnam. Boję się, że jeśli to prawda, On może poszukać sobie innej, bardziej podniecającej kochanki - a możliwości aby tak było ma spore, ponieważ często wyjeżdża na spotkania firmowe. Jest bardzo atrakcyjnym mężczyzną. Chciałabym jakoś urozmaicić nasze życie intymne, ale na myśl o tych różnych wibratorach, lateksach i kajdankach robi mi się zwyczajnie niedobrze - obawiam się, że jestem zbyt nieśmiała i prostolinijna, żeby robić takie rzeczy. I wcale nie chodzi o to, że chcę zawsze pod kołdrą, po ciemku i na wznak! Tylko…nie bardzo się nadaje do próbowania takich agresywnych form współżycia.
Czy możesz mi polecić jakieś delikatniejsze formy na podniesienie temperatury w naszej sypialni?
Adela

Droga Czytelniczko! W związku ze zbliżającym się wielkimi krokami sezonem grzewczym, najbardziej naturalną formą podniesienia temperatury było by wykorzystanie do maksimum zdolności grzewczych kaloryferów. Trzydziestostopniowe upały w domu, gdy za oknem deszcz i plucha, skąpy, seksowny kostium plażowy zamiast obłego kształtu ciepłego szlafroka i majtek z długimi nogawkami - na pewno skutecznie zachęciły was oboje do szukania ochłody pod wspólnym prysznicem.

Jeszcze lepszym rozwiązaniem wydaje się być delikatna, kobieca bielizna z przejrzystych, zwiewnych materiałów, w rodzaju takich, które ubierając kobietę, niczego jednak nie zasłaniają. Myślenie o seksualnej prowokacji w kategoriach li tylko ostrej, agresywnej erotyki, jest błędem! Równie ekscytujące mogą być akcesoria "dziewczęce" - a biel i pastelowe odcienie różu - działać mogą równie dobrze jak stereotypowo kojarzona z seksem czerń i purpura.
Uroczym gadżetem może być nocna koszulka z wieloma wymyślnymi tasiemkami, do których rozwiązania zaangażować można, a nawet trzeba ukochanego mężczyznę.
Sklepy internetowe oferują obecnie tak bogaty wybór nocnego kobiecego dessous, że znajdzie się tam coś na każdą kieszeń i każdy gust.
Same czynności rozbierania i ubierania, mogą więc stanowić podniecający bodziec, do działania - nawet jeśli jesteś zbyt nieśmiała aby tańczyć w sypialni ekstatyczny taniec przy rurze, zaangażowanie męża do pomocy przy rozbieraniu może stać się waszą ulubioną erotyczną rozrywką.
Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki