W wyścigu toczonym w sobotę 11 września w Lesie Pietrasze w Białymstoku juniorzy młodsi mieli do pokonania krętą trasę o długości 21,2 km. Na dotarcie do mety podopieczny trenera Zbigniewa Dziurdzia potrzebował godzinę, 1 minutę i 56 sekund.
- Patrząc obiektywnie w Białymstoku po prostu wygrał lepszy - oceniał Adrian Kucharek. - W trakcie wyścigu pojechałem idealnie nie popełniając, poza jednym upadkiem, większych błędów, jednak kolega z Warszawy jest teraz w bardzo dobrej formie. Straciłem do niego 54 sekundy. Przez cały wyścig toczyłem piękną walkę o drugie miejsce. Z kolegą z Małopolski co chwilę zmienialiśmy się pozycjami do momentu, kiedy na przedostatnim okrążeniu zaatakowałem. Odjechałem wtedy na ok. 50 m, a później jeszcze powiększyłem przewagę kończąc wyścig na drugim miejscu. Po sobotnim Grand Prix Konrad Gorzelak odskoczył mi w klasyfikacji generalnej na 12 pkt. Dogonienie go wydaje mi się mało prawdopodobne, ale za rok musi się udać - dodaje optymistycznie młody kolarz.
Ostatnia edycja wyścigu rozegrana zostanie 18 września w Szczawnie-Zdrój. Będzie to już ostatni start Kucharka w tym sezonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?