- Trzeba przyznać szczerze, że nasza postawa w meczu z Bronią była przeciętna. Dla mnie był to horror i piłkarze tak grając chcą chyba, żebym padł na ławce trenerskiej na zawał - stwierdza szkoleniowiec niebiesko-czerwonych.
- Cieszą w tym meczu trzy punkty, ale będę miał duży materiał do przeanalizowania. Ważne, że zespół grając ponad trzydzieści minut w osłabieniu potrafił utrzymać prowadzenie. Nasza gra nie może jednak cieszyć, bo pozostawiała wiele do życzenia. Radość mimo wszystko jest, bo zdobyliśmy kolejne ważne trzy punkty. Co do rzutu karnego nie wykorzystanego przez Pawła Jakóbiaka, to tak to już jest w takich sytuacjach. Duże nerwy i loteria - dlatego do samego zawodnika nie można mieć pretensji. Wielu piłkarzy nie strzela karnych. Co do składu to na pewno jakieś roszady nastąpią przed kolejnym meczem, nawet ze względu na to, że nie zagra za kartki Paweł Jakóbiak. Co do poszczególnych piłkarzy to brawa za walkę dla wszystkich. Nikogo nie będę ani wyróżniał, ani wytykał w tym momencie błędów - dodał szkoleniowiec Narwi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?