Kabaret zaprezentował ostrołęckiej publiczności znane (choć stale modyfikowane) skecze, m.in. wywiad z "końcem świata". Do łez zaśmiewało się ok. 500 osób.
Artyści stwierdzili, ocierając czoła z potu, że w końcu, w Ostrołęce, rozszyfrowali najkrótszy wyraz z nazwy swego kabaretu. Cieszyli się z występu, jak określili, w nowoczesnej klimatyzowanej sali.
Faktycznie, nieznośna duchota przeszkadzała i kabaretowi, i widowni, ale dobrej zabawy nie popsuła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?