Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w radzie. Krzysztof Listwon nowym przewodniczącym

(mb)
Od lewej: wiceprzewodniczący Eugeniusz Gałązka, przewodniczący Krzysztof Listwon i wiceprzewodniczący Zbigniew Krych
Od lewej: wiceprzewodniczący Eugeniusz Gałązka, przewodniczący Krzysztof Listwon i wiceprzewodniczący Zbigniew Krych
Wczoraj ostrowscy radni odwołali przewodniczącą rady

Nie wiadomo dlaczego przewodnicząca Hanna Sasinowska zdecydowała się wreszcie zwołać zwyczajną sesję rady miasta. Ostatnia taka sesja odbyła się wiosną ub. roku, a 21 kolejnych posiedzeń rady zwoływała na wniosek burmistrza.

W tym samym czasie także grupa radnych - wciąż rosnąca - złożyła wiele wniosków o zwołanie sesji, ale przewodnicząca na żaden nie zareagowała. Postępowanie przewodniczącej skrytykował m. in. wojewoda mazowiecki w piśmie skierowanym do niej.

W porządku obrad czterdziestej zwyczajnej sesji rady, która zebrała się w ostrowskim ratuszu 28 lutego, znalazło się bardzo dużo punktów. Na samym końcu przewodnicząca wpisała ten dotyczący odwołania jej ze stanowiska, a następnie powołania nowego przewodniczącego. Znalazł się tam także punkt dotyczący obsadzenia wolnego od kilku miesięcy stanowiska wiceprzewodniczącego (jednego z dwóch).

Radny Krzysztof Laska, w imieniu trzech klubów radnych ("Wspólne dobro", "Porozumienie Razem", PiS) wniósł, aby punkty te przenieść na początek.

Tak się stało. Gdy komisja skrutacyjna zajęta była przygotowaniem głosowania nad odwołaniem przewodniczącej, ten czas wykorzystano na apele.

- Zwracam się o głosowanie przeciwko odwołaniu przewodniczącej - zaapelowała radna Maria Bębenek. - Przez ponad dwa lata dobrze spełniała swoją funkcję, mimo że nie miała doświadczenia. Opinie mieszkańców na jej temat są bardzo pozytywne.

- Obawialiśmy się, czy przewodnicząca poradzi sobie wobec nieprzewidzianych zachowań i chamstwa niektórych radnych - mówił burmistrz Władysław Krzyżanowski. - Nigdy jednak nie pozwoliła się wyprowadzić z równowagi. Godnie przeprowadzała nas przez okres harców urządzanych przez grupę radnych. Zastanawiam się, po co tak totalne zmiany w połowie kadencji? O co chodzi? O zawłaszczenie miasta przez tę grupę. Ale ja nie będę służył sitwie, dużej sitwie. Ta sitwa w dużej części jest już złamana. Mamy wiele dowodów, że są na nią oddziaływania z zewnątrz i są one bardzo przebiegłe. Przyjdzie czas, że będziemy o tym głośno mówić. Wnioskuję, aby wstrzymali się od głosu ci, którzy nie mogą zmienić swej decyzji.

W końcu doszło do tajnego głosowania. Za odwołaniem przewodniczącej głosowało 12 radnych, 5 było przeciw, 1 się wstrzymał, 1 radny oddał głos nieważny.

Hanna Sasinowska otrzymała bukiet kwiatów od burmistrza i urzędników oraz od pracowników kultury. Burmistrz mówił o niej same dobre rzeczy, a na koniec zauważył, że nie wstyd jest być odwołanym w takim dniu (miał zapewne na myśli koniec pontyfikatu Benedykta XVI).

- To nie jest dla mnie dzień porażki - stwierdziła Hanna Sasinowska. - Oceni mnie społeczeństwo. Chcę podziękować za współpracę tym radnym, którzy realizują tekst ślubowania.
Potem zaapelowała do swoich przeciwników: "Spójrzcie w lustro, porozmawiajcie ze sobą". Zakończyła swoją przemowę słowami: "Tak mi dopomóż Bóg".

Jedynym kandydatem na zwolnione właśnie stanowisko był radny Krzysztof Listwon. To było zaskoczenie. Gdy radny Krzysztof Laska zgłosił go, z miejsc zajmowanych przez urzędników, dyrektorów i prezesów dał się słyszeć jęk zawodu. K. Listwon ma duże doświadczenie samorządowe, radnym jest od 1994 roku.

Hanna Sasinowska próbowała zgłosić kandydaturę Marii Bębenek, ale ta odmówiła. W tajnym głosowaniu K. Listwona poparło 13 radnych. 5 było przeciwnych, 1 się wstrzymał. Wśród gratulujących mu wyboru nie widziałem nikogo z kierownictwa ratusza.

- Moje przewodniczenie będzie inne, co jest związane z moją ułomnością i stanem zdrowia - zapowiedział nowy szef rady miasta, który z powodu choroby porusza się na wózku. - Nie będę mógł sam podołać wszystkim obowiązkom, zwłaszcza tym reprezentacyjnym. Decyzja o kandydowaniu nie była prosta. Jedyną przesłanką mojej zgody jest doświadczenie, jakie zdobyłem w budowaniu demokracji samorządowej. Od pewnego czasu nie mogłem patrzeć na to, co dzieje się w radzie. Chcę postawić na nogi to, co stoi na głowie. Będę przewodniczącym wszystkich radnych, którzy chcą i będą szanować prawa demokracji samorządowej.

Na wolne stanowisko wiceprzewodniczącego rady kandydował radny Zbigniew Krych. Głosowało za nim 16 radnych, 2 było przeciwnych, 1 się wstrzymał.

Pod koniec sesji - na wniosek radnych popierających nowego przewodniczącego - odwołano dwóch przewodniczących komisji: Edwarda Zalewskiego (komisja planowania) zastąpiła Małgorzata Bartkiewicz, a Krzysztofa Łukaszewskiego (komisja oświaty) - Beata Herman.

Więcej przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki