MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w planie dla energii i klimatu są absolutnie nierealne

Maciej Badowski
Opracowanie:
W 2030r. udział OZE w finalnym zużyciu energii brutto został podniesiony do 33,6 proc. wobec 21-23 proc. przewidzianych w tzw. scenariuszu bazowym – zapowiedział wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka.
W 2030r. udział OZE w finalnym zużyciu energii brutto został podniesiony do 33,6 proc. wobec 21-23 proc. przewidzianych w tzw. scenariuszu bazowym – zapowiedział wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka. Adam Jastrzębowski/ Polska Press
Zgodnie z zapowiedzią wiceministra klimatu i środowiska Miłosza Motyki, w ciągu najbliższych tygodni zaktualizowany Krajowy plan na rzecz energii i klimatu (KPEiK) zostanie przekazany do konsultacji publicznych. – Aktualizacja zakłada ambitniejszy scenariusz transformacji energetycznej – wskazał. – Istotny punkt aktualizacji dotyczy zmiany prognozy udziału OZE w sektorze ciepłownictwa i chłodnictwa. Jak tłumaczy nam prof. dr hab. inż. Władysław Mielczarski, ekspert ds. energetyki wykonanie tego planu jest – To jest absolutnie nierealne – podkreśla.
  • Aktualizacja KPEiK. W 2030r. udział OZE w finalnym zużyciu energii brutto został podniesiony do 33,6 proc.
  • Do 2040 r. w sektorze ciepłownictwa i chłodnictwa udział OZE będzie pokrywał ponad 60 proc. zapotrzebowania energetycznego.
  • Projekt aktualizacji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) ma zawierać 149 działań.
  • Jak tłumaczy nam prof. dr hab. inż. Władysław Mielczarski, ekspert ds. energetyki „to jest absolutnie nierealne". – To, że to jest nierealne, nie jest żadną tajemnicą, więc rządzący też to wiedzą – mówi.

KPEiK trafi do publicznych konsultacji

– W ciągu najbliższych tygodni do publicznych konsultacji zostanie przekazany ambitny scenariusz Krajowego planu na rzecz energii i klimatu – przekazał w środę wiceminister klimatu podczas posiedzenia sejmowej komisji gospodarki i rozwoju. Jak poinformował, w scenariuszu transformacji WAM (ang. with additional measures) w 2030r. udział OZE w finalnym zużyciu energii brutto został podniesiony do 33,6 proc. wobec 21-23 proc. przewidzianych w tzw. scenariuszu bazowym WEM (ang. with existing measures).

– W elektroenergetyce udział OZE wynosi obecnie 30 proc. Do 2030 r. wg wskazań analitycznych ma wzrosnąć do 56 proc. Chcemy aby do 2040 r. było to blisko 70 proc. Większość tej mocy mają zapewniać elektrownie wiatrowe na lądzie - do 2030 r. 19 GW i elektrownie słoneczne - 29 GW – tłumaczył Motyka.

Ambitne plany Ministerstwa Klimatu i Środowiska

Wg informacji podanych przez wiceszefa resortu klimatu, zaktualizowane prognozy zakładają, że do 2030 r. w sektorze ciepłownictwa i chłodnictwa udział OZE będzie pokrywał 35 proc. zapotrzebowania energetycznego, a do 2040 r. - blisko 63 proc.

– Szacujemy, że jednostkowy koszt produkcji energii w 2030 r. może spaść o 13 proc. do 2030 r., a w 2040 będzie niższy o 33 proc. – wskazał Motyka. Jak dodał, ma to zapewnić wzrost konkurencyjności polskich przedsiębiorstw. Z kolei do 2034 r., zgodnie z zapowiedzią wiceszefa resortu klimatu i środowiska, w sieci przesyłowe mają być zainwestowane 64 mld zł, do ma zapewnić poprawę stabilności systemu elektroenergetycznego.

Klika dni temu ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że projekt aktualizacji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) ma zawierać 149 działań. Dodała, że ostateczna wersja dokumentu ma trafić do Komisji Europejskiej na przełomie 2024 i 2025 r. Jak podała, wg ambitnego scenariusza w latach 2026 - 2030 nakłady inwestycyjne mają wynieść 792 mld zł.

Wiceministra klimatu i środowiska Urszula Zielińska dodała, że ambitny scenariusz KPEiK przewiduje, iż skumulowane nakłady inwestycyjne wyniosą do 2040 r 2,9 bln zł, z czego w elektroenergetykę zainwestowane zostanie 1,2 bln zł. Zielińska poinformowała również, że przy aktywnym scenariuszu działań w ramach KPEiK PKB Polski będzie rosło do 2030 r. średnio 4,13 proc. rocznie.

To jest absolutnie nierealne

– Istotny punkt aktualizacji dotyczy zmiany prognozy udziału OZE w sektorze ciepłownictwa i chłodnictwa – tłumaczy w rozmowie z portalem strefabiznesu.pl prof. dr hab. inż. Władysław Mielczarski, ekspert ds. energetyki. – To jest absolutnie nierealne – podkreśla.

– W zeszłym roku udało się wyprodukować 27 proc. – mówi i dodaje, że założenia są mało realne do realizacji w 2040, a nawet w 2050 roku. – Robimy symulacje, mamy bardzo dokładne modele godzinowe koincydencji wiatru, słońca, możliwości odbioru, bo te również zmieniają się zarówno sezonowo, jak i dziennie – wyjaśnia.

– My pokazujemy, że bez magazynów możemy osiągnąć 45- 50 proc., ale to też na zasadzie, że będziemy musieli wybudować trzy lub czterokrotnie więcej odnawialnych Źródeł Energii, co również jest nierealne – podkreśla ekspert.

Mielczarski zwraca uwagę, że część operatorów odrzucają 2- 3 tysiące podań o przyłączenie, a wszystkie moce przyłączeniowe są na poziomie 3 tys. MW, a należałoby przyłączyć 50 tys. lub więcej. – To jest zupełnie nierealne.

Ekspert przyznaje, że wszyscy starają się wypełnić politykę energetyczną, ale jednocześnie zwraca uwagę, że jest to „niepoważne działanie”. – To, że to jest nierealne, nie jest żadną tajemnicą, więc rządzący też to wiedzą – mówi.

To prowadzi do niczego, ponieważ stawiając nierealne cele, nie będziemy w stanie zrealizować tego, co byłoby realne – zauważa. – Nie osiągniemy 50 proc., ale z tych 27 proc. moglibyśmy zwiększyć do ponad 30 proc. przy realnym działaniu – podsumowuje.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki