Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złe wieści. Małej sali w OCK i ronda na Goworowskiej prędko nie będzie

Redakcja
Dyrektor Bogdan Piątkowski pokazuje radnym pustostan, w którym ma powstać mała sala kinowa. Z nadzieją, że powstanie szybko. Nadzieja okazała się płonna, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że to zdjęcie zrobiliśmy w… 2008 roku!
Dyrektor Bogdan Piątkowski pokazuje radnym pustostan, w którym ma powstać mała sala kinowa. Z nadzieją, że powstanie szybko. Nadzieja okazała się płonna, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że to zdjęcie zrobiliśmy w… 2008 roku!
Małej sali kinowej nie będzie. Bo projektant okazał się, zdaniem miasta, nierzetelny. A urzędnik ratusza - nieodpowiedzialny. Pierwszym prezydent zainteresował organy ścigania, drugiego - zwolnił z pracy

Ostatnio często pisaliśmy o inwestycyjnej ofensywie miasta. Nie ma jednak tak, że wszystko się udaje. Dwie z zaplanowanych wcześniej inwestycji zostały podczas ubiegłotygodniowej sesji "zdjęte z budżetu".

Szczególnie kuriozalna jest sytuacja, która zmusiła miasta do - kolejnego już - odłożenia na przyszłość budowy tak zwanej małej sali kinowej w Ostrołęckim Centrum Kultury.

Okazuje się jednak, że miasto nie ma jeszcze projektu technicznego. Choć już za niego… zapłaciło! Jak to możliwe? Sprawę wyjaśnił radnym prezydent Janusz Kotowski.

Przetarg na taki projekt został rozstrzygnięty w połowie ubiegłego roku, wygrała go pracownia architektoniczna z Olsztyna. I zrobiła zamówiony projekt - za ponad 90 tys. zł.

- Niestety, projektant okazał się niesolidny, projekt jest niekompletny i źle wykonany - mówił prezydent Kotowski. - Wykonawca nie wywiązał się z umowy, potem nie byliśmy w stanie się z nim nawet skontaktować. Ostatecznie sprawę skierowaliśmy do organów ścigania, złożyłem już w tej sprawie, jako pokrzywdzony, zeznania - dodawał.

Prezydent Kotowski nie uchylił się od odpowiedzialności ratusza.

- Niestety, wykonawca okazał się nierzetelny, ale nieodpowiedzialność po stronie urzędnika też była. Pracownik wydziału inwestycji przyjął dokumentację, najprawdopodobniej jej nie czytając - mówił prezydent. - Potem nasze próby wymuszenia uzupełnienia tego projektu spełzły na niczym. Biuro projektowe nie odpowiadało na nasze pisma. Ale błąd urzędnika jest ewidentny, jesteśmy teraz na etapie rozstawania się z nim.

Drugą z inwestycji, które na ostatniej sesji "spadły z budżetu" jest budowa ronda na skrzyżowaniu Goworowskiej z ulicą Brata Żebrowskiego i Pomian. Jego budowa była zapowiadana już od dłuższego czasu. Projekt jest już gotowy - w tym roku miasto zapisało na rozpoczęcie budowy w budżecie 480 tys. zł. Prace jednak nie ruszą, bo inwestycja okazała się bardzo kosztowna - całość szacowana jest na ponad 9,5 mln zł. Miasto takich pieniędzy samo nie wyłoży.

Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki