Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Żebyś przez tą swoją mądrość w g...o nie wdepnął!" Awantura w totalizatorze

(iwa)
Przeczytaj, o co poszło.

Do naszej redakcji zgłosił się pan Janusz z Ostrołęki z dość nietypową interwencją.
- W "Biedronce" przy ulicy Steyera działa punkt prasy i totalizatora. Poszedłem tam wysłać kupon. Niestety, sprzedawca nie umiał tego zrobić. Wkładał kupon na różne sposoby, a maszyna nie działała. W końcu zasugerował mi, że źle wypełniłem kupon. Nie zgodziłem się, bo jestem pewny, że był wypełniony poprawnie. (W innym punkcie wysłałem go potem bez problemu.) Wyszedłem. A on do mnie na odchodne mówi "spieprzaj pan"! Obraził mnie! Przecież to miejsce publiczne. Były tam dzieci.

Ostrołęczanin poszedł poskarżyć się na sprzedawcę kierowniczce sklepu "Biedronka". Niestety ta sprawy nie pomogła mu rozwiązać, bo punkt jej bezpośrednio nie podlega.

O komentarz poprosiliśmy samego sprzedawcę.
- Kultura obowiązuje dwie strony - odparł. - Faktycznie maszyna nie przyjmowała jego kuponu. Zaproponowałem, żeby wypełnił go ponownie. A on mnie zaczął wyzywać od nieuków. Mówił, że jestem niedouczony, że nawet kuponu wysłać nie umiem. Wtedy mu odpowiedziałem, żeby przez tą swoją mądrość w gówno nie wdepnął. Ale żeby spieprzał nie powiedziałem - zapiera się. - To on nie umiał się zachować. A ja w takich przypadkach nie będę siedział cicho.

Sprzedawca ubolewa, że niektórzy klienci traktują go ja powietrze, nie szanują. Powiedział nam, że pan Janusz nie doczeka się od niego przeprosin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki