Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żeby pojechać na mistrzostwa świata do Rosji trzeba mieć dużo szczęścia i naprawdę gruby portfel

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
Reprezentacja Polski zakwalifikowała się na mistrzostwa świata po raz pierwszy od 2006 r. Nasze najlepsze osiągnięcia na mundialu to dwa trzecie miejsca - w 1974 i 1982 r.
Reprezentacja Polski zakwalifikowała się na mistrzostwa świata po raz pierwszy od 2006 r. Nasze najlepsze osiągnięcia na mundialu to dwa trzecie miejsca - w 1974 i 1982 r. Fot Pawel Lacheta/Polska Press

Zobaczyć z bliska mistrzostwa świata to marzenie chyba każdego kibica piłki nożnej. Okazja jest tym lepsza, że przyszłoroczny mundial odbędzie się w Rosji, a nie w Brazylii albo Republice Południowej Afryki, jak to miało miejsce w 2014 i 2010 r. Nie trzeba więc lecieć na drugi koniec świata, by zobaczyć, jak Robert Lewandowski i jego koledzy będą próbować zmierzyć się z historią i nawiązać do sukcesów reprezentacji prowadzonych przez Kazimierza Górskiego i Antoniego Piechniczka.

By spełnić to marzenie, potrzebne są dwie rzeczy - szczęście i gruby portfel. Szczęście, bo chętnych do nabycia biletów na mecze mistrzostw świata 2018 jest znacznie więcej niż miejsc na stadionach. Już w listopadzie do FIFA trafiło ponad 3,5 mln zgłoszeń z całego świata. W dodatku 57 proc. biletów zarezerwowanych jest dla kibiców z kraju organizatora. Reszta zostanie (część już została) rozdzielona pomiędzy fanów z pozostałych części świata. Również tych krajów, których reprezentacje nie zagrają na mundialu.

I tak na przykład w pierwszej turze sprzedaży biletów, która odbyła się w dniach 14 września - 12 października, jedną z nacji, która wylosowała najwięcej wejściówek, byli Amerykanie. Można się spodziewać zwrotów, bo kibice zapewne aplikowali o bilety, licząc na to, że reprezentacja USA zakwalifikuje się do mistrzostw. Jak wiadomo, tak się nie stało.

Pecha mieli za to na początku Polacy, bo choć złożyli najwięcej wniosków, to po pierwszej turze nie było ich nawet w pierwszej dziesiątce. Wiemy to nieoficjalnie, bo FIFA nie podaje dokładnych liczb.

Gruby portfel potrzebny jest z kolei dlatego, że wejściówki na mundial słono kosztują. Zwłaszcza zagranicznych kibiców, bo tylko Rosjanie mogą kupować je po preferencyjnych cenach (niektóre za mniej niż 100 zł).

Najtańszy bilet dla cudzoziemca na mecz fazy grupowej kosztuje około 380 zł (zależnie od kursu dolara), najdroższy - 760 zł. Wyjątkiem jest mecz otwarcia - aby obejrzeć go z trybun, trzeba będzie wydać 810 zł.

Później robi się jeszcze drożej, bo ceny wejściówek na mecze 1/8 finału to od 425 do 900 zł. Ćwierćfinał to koszt od 645 do 1340 zł, tyle samo zapłacą kibice za bilety na mecz o trzecie miejsce. Półfinały to koszt od 1050 do 2755 zł. Finał - od 1675 do 4 tys. zł. Co więcej, nie ma żadnych zniżek dla kobiet albo dzieci. FIFA przygotowała za to pulę wejściówek dla osób niepełnosprawnych.

Zasady sprzedaży biletów są podobne do tych, jakie znamy z innych imprez piłkarskich. Dystrybucja prowadzona jest wyłącznie za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej FIFA World Cup Russia (pod adresem: tickets.fifa.com). By aplikować o wejściówki, trzeba się tam zarejestrować, podając dane osobowe. Kibice mają do wyboru trzy opcje: kupno pojedynczego biletu na wybrany mecz, pakiet „Follow My Team” na wszystkie spotkania wybranej reprezentacji i pakiet stadionowy na wszystkie spotkania na wybranym obiekcie.

Sprzedaż biletów prowadzona jest w pięciu fazach. Dwie pierwsze (14 września - 12 października i 16-28 listopada) już za nami. 5 grudnia rozpoczęła się trzecia, która potrwa do 31 stycznia. W pierwszej i trzeciej fazie rozprowadzanie wejściówek odbywało się (i odbywa) na zasadzie losowania.

W drugiej i w czwartej (ostatniej) fazie dystrybucji, która odbędzie się między 13 marca a 3 kwietnia, obowiązywała z kolei (i obowiązuje) zasada: kto pierwszy, ten lepszy. 18 kwietnia rozpocznie się ostatnia faza „lat minute”, która potrwa aż do finału. Bilety będzie można kupić również na rynku wtórnym. W dodatku legalnie, bo FIFA uruchomi specjalny serwis dla kibiców odsprzedających swoje wejściówki.

Kibice, którzy zechcą polecieć do Rosji bez biletów, by oglądać mecze w tamtejszych strefach kibica, będą musieli wykupić wizę turystyczną, która kosztuje 154 zł. Z kolei posiadacze biletów nie będą musieli starać się o żadną wizę. Zamiast tego będą musieli wyrobić sobie tzw. Fan ID, na którym oprócz zdjęcia znajdą się również imię, nazwisko i numer paszportu, data urodzenia itd. Wyrobienie Fan ID jest darmowe. Można to zrobić za pośrednictwem strony www.fan-id.ru.

Mundial rozpocznie się 14 czerwca, a zakończy 15 lipca. Rozgrywki będziemy mogli śledzić na 12 stadionach w jedenastu miastach: Moskwie, Sankt Petersburgu, Kaliningradzie, Kazaniu, Niżnym Nowogrodzie, Samarze, Wołgogradzie, Sarańsku, Rostowie nad Donem, Soczi i Jekaterynburgu.

Polska trafiła do grupy H, w której zmierzy się z Kolumbią, Senegalem i Japonią. Kadra Adama Nawałki turniej zainauguruje 19 czerwca w Moskwie, gdzie zmierzy się z Senegalem. 24 czerwca zagra z Kolumbią w Kazaniu, a 28 czerwca z Japonią w Wołgogradzie.

MAGAZYN SPORTOWY24 - Boniek o biletach na mundial, grupie Polaków i bazie w Soczi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Żeby pojechać na mistrzostwa świata do Rosji trzeba mieć dużo szczęścia i naprawdę gruby portfel - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki