Sprawa bibliotecznych stropów wywołała burzliwą dyskusję w czasie sesji Rady Miejskiej 21 października.
Budynek biblioteki miejskiej został wybudowany za rządów burmistrza Jana Malinowskiego. Dziś były burmistrz jest radnym, zasiada w ławach opozycji. Opozycyjni radni, na czele z Janem Malinowskim, oburzyli się na to, że próbuje się podważać jakość i zasadność wszystkich prowadzonych przez nich inwestycji. Poszło nie tylko o bibliotekę.
- Wszystko źle! Basen za drogi, hala za niska, biblioteka się wali! - denerwowali się obecni opozycjoniści. Przypominali, że budynek biblioteki ma zwykłe stropy, a nie wzmacniane, bo przewidziano, że księgozbiór będzie magazynowany w podziemiach a potrzebne pozycje transportowane windą do wypożyczalni i czytelni.
Tłumaczyli, że tylko i wyłącznie idea przeprowadzki biblioteki pedagogicznej powoduje konieczność wzmacniania stropów, bo bibliotece w normalnych warunkach nie grozi żadna katastrofa budowlana. Opozycjoniści sprzeciwiają się inwestowania miejskich pieniędzy we wzmacnianie konstrukcji biblioteki.
Zalety i wady przeprowadzki biblioteki pedagogicznej przedstawił radnym skarbnik miasta Dariusz Korczakowski. Za przemawiają takie fakty, jak poszerzenie oferty bibliotecznej z 50 tysięcy do 80 tysięcy woluminów, wzbogacenie o księgozbiór specjalistyczny, szersza oferta wspólnych imprez z biblioteką pedagogiczną, możliwość lepszej organizacji pracy na dwóch, zamiast trzech piętrach i wreszcie dodatkowe dochody - około trzech tysięcy miesięcznie czynszu, co w skali roku da około 35 tysięcy i pozwoli na to, by inwestycja w stropy zwróciła się w ciągu trzech lat. Poza tym w związku z przeprowadzką biblioteki pedagogicznej koszty funkcjonowania miejskiej nie wzrosną, a stropy - jak powiedział skarbnik - prawdopodobnie i tak kiedyś trzeba byłoby wzmocnić. Przeciwko przeprowadzce skarbnik przedstawił kilka argumentów i od razu je wyjaśnił. Po pierwsze to gorsze warunki dla czytelni, po drugie przeniesienie księgozbioru dla dzieci z parteru na pierwsze piętro.
Radny Malinowski wnioskował, żeby inwestycję w stropy jeszcze raz przemyśleć i ewentualnie dać te pieniądze bibliotece w przyszłym roku. Wiceburmistrz Zbigniew Wiśniewski uzasadniał pośpiech tym, że Urząd Marszałkowski (któremu podlega biblioteka pedagogiczna), zainteresowany dzierżawą części biblioteki może zrezygnować z tego, gdy będzie musiał tak długo czekać na przeprowadzkę.
Mimo sprzeciwu opozycji, głosami koalicyjnej większości, Rada Miejska przeznaczyła sto tysięcy złotych na wzmocnienien stropów w bibliotecznym budynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?