Tydzień temu byliśmy na weselu u kuzynki mojego chłopaka. To było prawdziwe wiejskie wesele, trzy dni lała się wódka i moje kochanie właściwie nie trzeźwiało, bo od rana znowu mu wlewali do śniadania kieliszek i tak to trwało. Drugiego dnia, kiedy położyliśmy się spać zebrało mu się na amory. Niestety, miałam miesiączkę i zupełnie nie miałam ochoty się kochać. Zaproponował, że może w takim razie zrobimy to inaczej. Chodziło mu o seks analny.
Niechętnie, ale zgodziłam się, bo czego się nie robi dla ukochanego faceta.
Było okropnie - w trakcie prosiłam, żeby przerwał, ale oczywiście nie było mowy.
Po tym wszystkim czułam się jak rzecz. Rano płakałam, a on tłumaczył, że to przecież nic takiego, a wiele kobiet za tym przepada, że widocznie byłam spięta i że może powinniśmy się lepiej przygotować. Porażka!!! Wiem, że nie mam najmniejszej ochoty na jakiekolwiek powtórki, a on zupełnie nie rozumie o co mi chodzi. Myślałam do tej pory, że fajnie nam się układa w łóżku - chociaż oczywiście nie mam porównania, bo on jest moim pierwszym chłopakiem, ale teraz już sama nie wiem. A może on jest bi??? Jestem przerażona jego pomysłami i zniechęcona.
Co powinnam zrobić?
Ola
Seks analny z pewnością nie jest przyjemnością dla wszystkich. Z wielu powodów.
Po pierwsze, nie każdy potrafi bezboleśnie przełamać kulturowe tabu - jakim jest ten rodzaj zabaw. I nie ma w tym nic nagannego ani złego. Niektórzy lubią - inni nie. Bez względu na to czy dzieje się tak ze względu na wstyd, ból czy jakiekolwiek inne przyczyny - przełamywanie oporu na siłę jest fatalnym pomysłem. Nie próbujcie więc ponownie, jeśli tego nie chcesz.
Nie rób tego "dla niego", bo ani jemu ani tobie nie sprawi to prawdziwej radości, a wręcz przeciwnie, może być przyczyną wielu konfliktów. Ponieważ na tak delikatne tematy rozmawia się bardzo trudno, nawet w przypadku ludzi zakochanych i bliskich sobie, może się zdarzyć, że kłopoty przy kolejnej penetracji staną się przyczyną konfliktu, którego nie będziecie mogli z powodu wstydu i frustracji rozwiązać w pozytywny sposób.
Zadziałaj asertywnie i bez złośliwych komentarzy co do jego orientacji seksualnej.
On ma prawo prosić, a Ty masz prawo odmówić. Pozdrawiam.
Agata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?