Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrowe nogi, dobre buty i intencja

am
Grupę pątników otwierali pielgrzymi z Ostrowi idący w tzw. srebrnej grupie
Grupę pątników otwierali pielgrzymi z Ostrowi idący w tzw. srebrnej grupie A. Mierzwiński
We wtorkowy ranek 2 sierpnia senne jeszcze ulice Ostrowi ożyły śpiewem pielgrzymów z Łomży i z Ostrołęki, podążających do Częstochowy. Już po raz 21. spotykają się oni w Ostrowi i stąd - po połączeniu się z ostrowską "srebrną" grupą - wyruszają w dalszą, niemal czterystukilometrową drogę.

Przed kościołem p.w. Wniebowzięcia NMP spotykamy wielu znajomych, którym towarzyszyliśmy podczas poprzednich pielgrzymek. Jak dawniej państwo Jakubczykowie wydają pątnikom posiłek i napoje, a w cieniu drzew trwa opatrywanie poobcieranych nóg.
Wśród ostrowian przygotowujących się do wymarszu są mający po 73 lata Jan Kotarba i Tadeusz Pazik.
- W tym roku jest nas znacznie mniej - rozgląda się z niepokojem inny weteran Andrzej Bojkiewicz.
To niewątpliwie rekordzista pielgrzymiego szlaku na Jasną Górę, gdyż idzie tam już po raz 23! Pierwszy raz wyruszył z Warszawy, jeszcze w roku 1962. Jego recepta na udane pielgrzymowanie jest bardzo prosta; zdrowe nogi i intencja, żeby nie iść "na pusto":
- Zawsze idę na Jasną Górę, żeby, jak kiedyś mawiał Lech Wałęsa, podładować akumulatory, a poza tym będę się tam modlił za moich zmarłych rodziców.
Dla Mieczysława Kuleszy jest to czternasta wyprawa przed cudowny obraz Pani Jasnogórskiej:
- Jak zawsze idę w intencji rodziny. Chcę podziękować Królowej Polski za wszystkie łaski i prosić o dalsze zdrowie i pomyślność.
W podobnej intencji wybiera się w drogę już po raz piąty Bożena Kuczyńska, chociaż w tym roku decyzja wędrówki na Jasną Górę nie była łatwa:
- Zawsze okres poprzedzający pielgrzymkę jest pełen wahań, pamięta się ból nóg i inne niedogodności. Teraz doszedł jeszcze rozpoczęty remont domu, ale jest to tak niezapomniane przeżycie, tak coś człowieka ciągnie, że mimo wszystko wyruszyłam, aby się modlić za swoją rodzinę, dzieci, firmę i wszystkich naszych parafian.
Ewelinę Strzeszewską z Andrzejewa do Ostrowi odprowadzili rodzice i siostra, dalej już powędruje sama:
- W ubiegłym roku poszłam po raz pierwszy, aby pomodlić się o zdrowie. Nie było żadnych większych kłopotów. Miałam tylko trochę nadwyrężone ścięgna, ale doszłam i wróciłam. Teraz też na pewno dam radę, tym bardziej, że idę w intencji dobrego zdania matury.
Po Mszy świętej, odprawionej przez biskupa Stanisława Stefanka i modłach przy relikwiach św. Teresy od Dzieciątka Jezus, żegnana przez szpalery ostrowian XXI Łomżyńska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę wyruszyła w daleką drogę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki