Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawkrze rozbite. Ósma wygrana Campera

(mp)
M. Pogorzelski
W sobotni wieczór siatkarze Campera pewnie pokonali Zawkrze Mława 3:0. W dwóch pierwszych setach przyjezdni zostali totalnie rozbici przez drużynę lidera przegrywając kolejno do 10 i do 9. Wyszkowianie utrzymali fotel lidera, a w następnej kolejce czeka ich pojedynek z Czarnymi Radom.

Trener Szulc postanowił dać w tym meczu szansę kilku rezerwowym. Od początku na parkiecie pojawili się m.in. Zalewski i Obrębski. Reszta pozostała bez zmian, tak więc na boisku zobaczyliśmy Sędka, Świerżewskiego, Główczyńskiego oraz braci Kaczorowskich. W kadrze meczowej zabrakło miejsca dla Konrada Nassalskiego. Camper podchodził do tego meczu jako zdecydowany faworyt ponieważ w dotychczas rozegranych siedmiu meczach zespół z Mławy zdobył zaledwie 7 punktów. Inny wynik niż zwycięstwo dla drużyny, która celuje w awans do I ligi nie wchodził w grę.

Gospodarze od początku dominowali na boisku, przede wszystkim w bloku uniemożliwiając mławianom wyprowadzenie skutecznej kontry. Kiedy Paweł Kaczorowski zaserwował asa i było 7:2 dla Campera trener gości poprosił o czas. Wyszkowianie systematycznie powiększali swoją przewagę. Łukasz Kaczorowski dwoma asami z rzędu wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 15:4. Po tej serii atakującego Campera goście skończyli kontrę, ale gospodarze nie kończyli pokazu świetnej gry. Siatkarze Zawkrza raz po razie nadziewali się na wysoki blok wyszkowskiej drużyny. Wyszkowianie byli skuteczni także w kontrach, po ataku niezawodnego Łukasza Kaczorowskiego było 20:5. Oczywiście set zakończył się zwycięstwem podopiecznych trenera Szulca, a wynik na 25:10 skutecznym atakiem ustalił wprowadzony tuż przed piłką setową Gniewek.

Drugi set rozpoczął się od błędu w przyjęciu Dominika Zalewskiego i to goście zdobyli pierwszy punkt. Wyrównana gra skończyła się w momencie objęcia prowadzenia przez gospodarzy 3:2 po błędzie w rozegraniu mławian. W polu zagrywki dalej świetnie spisywali się bracia Kaczorowscy. Po ataku Zalewskiego Camper prowadził 12:7, od tego momentu rozpoczęła się punktowa passa. Dwa bloki z rzędu, skuteczny atak Łukasza Kaczorowskiego, as Świerżewskiego oraz kolejne dwie siatkarskie "czapy" wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie 18:7. Do końca partii siatkarzom Zawkrza udało się zdobyć jeszcze zaledwie dwa punkty, pozostałe padły łupem Campera. Podopieczni Piotra Szulca wygrali 25:9.

W trzecim secie trener Szulc dokonał kilku zmian.
Otóż od początku na parkiecie pojawili się Walendzik - w miejsce Sędka, Gniewek - w miejsce Łukasza Kaczorowskiego oraz Iliński - za Główczyńskiego. Początek partii miał zupełnie inny scenariusz niż jak to miało miejsce w poprzednich setach. Goście wyszli nawet na prowadzenie 6:7. Jednak od tamtego momentu siatkarze Campera zdobyli pięć punktów z rzędu i objęli prowadzenie 11:7. Gorąco zrobiło się ponownie po bloku na Zalewskim (17:16) kiedy to przewaga Campera została zredukowana do jednego punktu. Jednak wyszkowianie nie odpuścili i szybko powrócili na wysokie prowadzenie. Po ataku Gniewka było 22:18. Piłkę meczową wywalczył Iliński, a mecz zakończył blok Gniewka i Świerżewskiego.

KS Camper Wyszków - Zawkrze Mława 3:0 (25:10, 25:9, 25:21)

W sobotę 19 listopada Camper zmierzy się na wyjeździe z Czarnymi Radom - vice liderem grupy, który dysponuje bardzo silnym składem. W drużynie tej występuje m.in. wielokrotny reprezentant Polski Robert Prygiel.

Camper: Sędek, Główczyński, Świerżewski, Ł. Kaczorowski, P. Kaczorowski, Zalewski, Obrębski oraz Gniewek, Walendzik, Iliński, Alancewicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki