Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarząd Porozumienia. Ugrupowanie Jarosława Gowina podało warunki zostania w Zjednoczonej Prawicy

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Posiedzenie zarządu odbywa się w formie zdalnej i jest efektem dymisji Anny Korneckiej przez premiera Mateusza Morawieckiego.
Posiedzenie zarządu odbywa się w formie zdalnej i jest efektem dymisji Anny Korneckiej przez premiera Mateusza Morawieckiego. Adam Jankowski/ Polska Press
W sobotę w południe rozpoczęło się posiedzenie zarządu Porozumienia. Rzecznik prasowy ugrupowania Magdalena Sroka po poinformowała, że Porozumienie nie poprze zmian podatkowych, zmian w finansowaniu samorządów i zmian w prawie medialnym bez uwzględnienia ich postulatów. - Od tego uzależniamy nasze pozostanie w Zjednoczonej Prawicy- napisała. - Nic specjalnie nowego się nie wydarzyło- skomentował Ryszard Terlecki, szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu.

Posiedzenie zarządu rozpoczęło się w samo południe w sobotę i odbyło się w formie zdalnej. Spotkanie zorganizowano w związku z dymisją Anny Korneckiej z funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii.

Po zakończeniu posiedzenia przed godziną 15., rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka napisała na Twitterze: Zarząd oświadcza: nie poprzemy zmian podatkowych, zmian w finansowaniu samorządów i zmian w prawie medialnym bez uwzględnienia naszych postulatów. Od tego uzależniamy nasze pozostanie w Zjednoczonej Prawicy - czytamy.

- Bo w polityce jesteśmy po to, aby budować lepszą przyszłość dla Polski i Polaków, a nie trwać przy władzy za wszelką cenę- dodała.

- Nie poprzemy zmian podatkowych, zmian w finansowaniu samorządów i zmian w prawie medialnym bez uwzględnienia naszych postulatów. Od tego uzależniamy nasze pozostanie w Zjednoczonej Prawicy- poinformował także wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek.

- "Nie poprzemy zmian podatkowych, zmian w finansowaniu samorządów i zmian w prawie medialnym bez uwzględnienia naszych postulatów. Od tego uzależniamy nasze pozostanie w Zjednoczonej Prawicy. Bo w polityce jesteśmy po to, aby budować lepszą przyszłość dla Polski i Polaków, a nie trwać przy władzy za wszelką cenę" - przekazano w oświadczeniu.

Nic specjalnie nowego się nie wydarzyło

- Nic specjalnie nowego się nie wydarzyło. Znamy ich stanowisko w sprawach, które wymienili, czyli podatków, samorządów i ustawy medialnej i rozumiem, że będziemy zmierzać do jakichś uzgodnień- skomentował w rozmowie z Polską Agencją Prasową szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Ponadto Terlecki w rozmowie z Agencją zaprzeczył ewentualnemu opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy przez ugrupowanie Jarosława Gowina. Przyznał także, że najprawdopodobniej dojdzie do spotkania liderów.

To tylko marszałek Terlecki

- To tylko marszałek Terlecki. Czekamy, aż ktoś poważny z PiS zabierze głos - skomentował w "Gościu wydarzeń" w Polsacie słowa szefa klubu PiS Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia. Zapowiedział także, że jeżeli warunki Porozumienia nie zostaną spełnione, to Porozumienie wyjdzie z koalicji. Jednocześnie wyraził nadzieję, że w najbliższych dniach "poważni politycy PiS zabiorą głos" w sprawie stanowiska ugrupowania Jarosława Gowina.

Dopytywany o to czy wyznaczony został termin ultimatum, Strzeżek odparł, że "przy głosowaniach będzie wszystko jasne". - Im szybciej tym lepiej - stwierdził.

"Postawiliśmy nasze warunki, mówimy: sprawdzam"

- Postawiliśmy nasze warunki, mówimy: sprawdzam. Teraz działanie jest po stronie naszych koalicjantów, żeby oni ustosunkowali się do tak postawionych warunków brzegowych. To są nasze zasady, którymi się kierujemy i których, działając w sferze publicznej, bronimy bardzo aktywnie- mówiła w TVN 24 Anna Kornecka, Porozumienie.

Dodała także, że jeśli postulaty Porozumienia nie zostaną wykonane, to " można powiedzieć, że nasi koalicjanci nie współdzielą tych samych wartości, o które walczymy".

"To złamanie umowy koalicyjnej"

Sobotni zarząd porozumienia był efektem dymisji Anny Korneckiej przez premiera Mateusza Morawieckiego. - To złamanie umowy koalicyjnej - tak ruch szefa rządu komentował Jarosław Gowin. Oficjalnie szef rządu odwołał urzędniczkę za "zdecydowanie niezadowalające tempo prac nad kluczowymi projektami Polskiego Ładu w zakresie ułatwienia budowy domów 70m2 oraz zakupu mieszkań bez wkładu własnego".

O decyzji premiera Morawieckiego poinformował w środę rzecznik rządu Piotr Muller. - "Powodem jest zdecydowanie niezadowalające tempo prac nad kluczowymi projektami #PolskiŁad w zakresie ułatwienia budowy domów 70m2 oraz zakupu mieszkań bez wkładu własnego"- napisał na Twitterze.

Dzień wcześniej Kornecka w TVN 24 skrytykowała propozycje Polskiego Ładu, podważając tezę, że 90 proc. Polaków zyska na podniesieniu podatków dla przedsiębiorców, jest nieprawdziwa.

Z kolei w piątek Jarosław Gowin powołał Kornecką na funkcję Pełnomocnika Ministra do spraw Inwestycji i Zielonego Ładu. - "Z dniem dzisiejszym powołałem minister Annę Kornecką na funkcję Pełnomocnika Ministra (rozwoju, pracy i technologii- przyp. red.) do spraw Inwestycji i Zielonego Ładu" - poinformował Gowin.

Kornecka w sobotę w TVN 24 odnosząc się do powodu jej odwołania przyznała, że "wszyscy wiemy, że to nie jest prawdziwy powód". - Prawdziwym powodem mojego odwołania była krytyka tych negatywnych zmian podatkowych - mówiła i dodała, że to jest istota problemu - przyznała.

- Projekt, który sama napisałam trudno uznać za taki, który mogłabym torpedować- stwierdziła.

"Wszystko zależy od jednego człowieka"

Wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej pytany o kondycję Zjednoczonej Prawicy, odparł, że "zależy od jednego człowieka - Jarosława Gowina i jego współpracowników".

- Pytanie czy są gotowi rozbić Zjednoczoną Prawicę. Najpierw Porozumienie zaakceptowało Polski Ład, później go gwałtownie kwestionuje. Dążenie do zmian koncepcji budowy małych domów do 70 m2 bez żadnych formalności rodzi pytania, czy ktoś chce storpedować ten projekt i czy ma w tym jakiś interes- tłumaczył i dodał, że "to nieodpowiedzialne działania wobec obywateli cierpiących na niedostatek mieszkań".

Co w przypadku wyjścia Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy? Kaczyński przypomniał, że "byłoby to trudniejsze rządzenie, bez Porozumienia, ale może jeszcze jacyś inni ludzie zdecydują się dołączyć do nas". - Opozycja nie jest w stanie doprowadzić do przegłosowania wotum nieufności, chyba że czegoś nie wiem, bo czasem są ludzie szaleni- stwierdził.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zarząd Porozumienia. Ugrupowanie Jarosława Gowina podało warunki zostania w Zjednoczonej Prawicy - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki