Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żarówka Edisona znowu zaświeciła w Muzeum Energetyki w Łaziskach [GALERIA]

Mateusz Demski
W industrialnych wnętrzach łaziskiego Muzeum Energetyki już po raz dwunasty odbyło się Święto Światła. Łaziska ponownie stanęły na wysokości zadania, przyciągając na swoją coroczną imprezę setki osób z całej Polski. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od jednej, niepozornej żarówki. Ale nie byle jakiej.

Z roku na rok 6 stycznia w Muzeum Energetyki w Łaziskach Górnych jest coraz tłumniej. Święto światła to tradycja, która przyciąga setki osób z całej Polski. Jak co roku organizatorzy zadbali o liczne atrakcje. W programie był m.in. koncert Orkiestry Dętej Tauron Wytwarzanie SA oddziału Elektrowni Łaziska, wykład Adama Wisthala opowiadający o historii rozwoju oświetlenia, a także przedstawienie teatralne przybliżające spór między Nikolą Teslą i Thomasem Edisonem. Wszyscy czekali jednak jak zwykle na jedno - zapalenie ponad stuletniej żarówki wyprodukowanej według technologii Edisona-Swana.

- Naszym najcenniejszym eksponatem jest 200-watowa żarówka wykonana w technologii Thomasa Edisona i Josepha Wilsona Swana. Edison chcąc sprzedawać swoje udoskonalone żarówki wybudował pierwszą na świecie komercjalną elektrownię. To dlatego jest uznawany za ojca energetyki. – tłumaczy Adam Wisthal z Muzeum Energetyki w Łaziskach Górnych. - Tym samym mówimy o bardzo cenny znalezisku, dlatego w obawie, że może być to jej ostatni dzień, zapalamy ją tylko raz w roku – dodaje.

Co ciekawe żarówka trafiła do Muzeum Energetyki w stanie nienaruszonym i mimo swojego wieku wciąż działa. Przez kilkadziesiąt lat była używana w afrykańskiej Rodezji. W 1970 r. na aukcji staroci w Zimbabwe kupił ją Bogusław Stępiński z Częstochowy.

Dlaczego jednak na tą wyjątkową okazję wybrano akurat święto Trzech Króli?

- Długo zastanawialiśmy się nad terminem, ale wspólnie z kierownictwem muzeum doszliśmy do wniosku, że będzie to Trzech Króli. To symboliczna data, w końcu to właśnie trzech biblijnych mędrców podążało za światłem do Betlejem – mówi Jolanta Pietryja-Smolorz, prezes Muzeum Energetyki w Łaziskach Górnych. - Wtedy jeszcze nie był to dzień wolny od pracy, więc dużo ryzykowaliśmy. Na początku przychodziło kilka osób, a z kolejnymi latami zaczęło ich się pojawiać coraz więcej. W tej chwili musimy ograniczać liczbę gości. Myśleliśmy nad dwukrotnym zapaleniem żarówki odeszliśmy od tego pomysłu. W końcu, jak raz to raz. Na kolejne zapalenie się żarówki poczekamy zatem cały rok, ale zapewniamy, że warto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Żarówka Edisona znowu zaświeciła w Muzeum Energetyki w Łaziskach [GALERIA] - Dziennik Zachodni

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki