Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapis dyżuru telefonicznego burmistrza Chorzel

(not. jp)
Janusz Nidzgorski i Andrzej Krawczyk
Janusz Nidzgorski i Andrzej Krawczyk J. Pawłowski
Burmistrz Chorzel Janusz Nidzgorski ze swoim zastępcą Andrzejem Krawczykiem odpowiadali na pytania naszych Czytelników we środę 10 kwietnia. Telefonowali mieszkańcy miasta i podchorzelskich wsi, ale również polityczni przeciwnicy ekipy rządzącej Chorzelami.

- Chcę podziękować za wszystkie prace wykonane w Rzodkiewnicy. Przede wszystkim zaś za zorganizowanie dowozu dzieci z naszej wsi do szkoły i za wodociąg. Zarazem chciałabym spytać jak długo będzie budowany wodociąg w naszej wsi.
Andrzej Krawczyk: ? Cieszę się, że mieszkańcy doceniają naszą pracę, a jeżeli chodzi o wodociąg, to zakończenie jest przewidywane na koniec tego roku, ale firma wykonująca to zadanie deklaruje, że skończy budowę w czerwcu.

*

Krzysztof Nieliwodzki, poprzedni burmistrz Chorzel: ? Dlaczego wykorzystuje pan pracowników gminy do swoich prywatnych celów, w godzinach pracy urzędu?
Janusz Nidzgorski: ? Ale konkretniej proszę. Może jakiś przykład.
? Np. 6 marca wizyta pracownika gminy pana prywatnym samochodem u wulkanizatora w godzinach pracy urzędu; poza tym pomoc przy budowie prywatnego domu pracowników gminy w ubiegłym roku.
? Nigdy nie było tak, że wykorzystywałem pracowników gminy do pomocy przy budowie domu w godzinach pracy urzędu. Być może rzeczywiście pracownik gminy podjechał moim samochodem do wulkanizatora. Nie sądzę, by w moich celach prywatnych, bo mógł interweniować w sprawie braku dbałości wulkanizatora o nasz gminny sprzęt.
? Tu akurat wulkanizator pracował przy pana prywatnym samochodzie. A przyjechało nim w godzinach pracy urzędu dwóch pracowników: Wiśniewski i Malinowski.
? A ile trwała ta wizyta. Cały dzień?
? Nie cały dzień. To o nie o to chodzi ile trwała, tylko o to, że do niej doszło w godzinach pracy urzędu. To samo jeśli chodzi o wykorzystywanie pracowników przy prywatnej budowie w godzinach pracy urzędu.
? Proszę mi udowodnić stawiane zarzuty. A jeśli nie przestanie mnie pan publicznie pomawiać, skieruję sprawę do sądu. Mogło się zdarzyć, że pracownicy urzędu pomagali mi przywieźć materiały na budowę, ale na pewno było to po godzinach pracy w ramach sąsiedzkiej pomocy.

*

? Dzwonię z Krukowa. Panie burmistrzu, kończy się pana kadencja, we wsi nie ma porządnej drogi. Obiecywaliście nam bardzo dużo, a nie zostało zrobione nic. Nawet jedna wywrotka żwiru nie przyjechała do nas.
? Na inwestycje gminne w Krukowie mieszkańcy nie powinni narzekać. W tym roku trwa budowa wodociągu. Kosztuje ona gminę około 400 tysięcy złotych.
? Wiem, bo widzę z okna wykopy.
? W tej chwili ukończona została instalacja ogrzewania w szkole w Krukowie za około 40 tysięcy złotych. Wybudowaliśmy też drogi żwirowe, np. na odcinku Krukowo ? Góry. Skoro jednak w tej chwili trwa budowa wodociągu, nie ma sensu budować dróg. Bo co z tego, jeśli najpierw powstanie droga, a później trzeba ją będzie rozkopywać, żeby przejść z wodociągiem.
? Mam więc nadzieję że po wybudowaniu wodociągu powstanie również u nas drogach. Produkujemy sporo dobrego mleka, ale odbiorca nie chce do nas przyjeżdżać, bo nie ma tu dobrej drogi.
? Obiecuję, że po zakończeniu budowy wodociągu każemy nawieźć na tę drogę żwiru. Na najbliższej sesji Rada Gminy ma przeznaczyć dodatkowo ok. 30 tys. zł na gminne drogi żwirowe.

*

? Co mam zrobić, gdzie interweniować, kogo zawiadomić o prowadzeniu nielegalnego handlu obwoźnego?
? Proszę przyjść do urzędu gminy. Złożyć zawiadomienie na piśmie, a gmina podejmie odpowiednie kroki. Nie można bowiem prowadzić działalności gospodarczej bez rejestracji. Zanim podejmiemy interwencję, musimy sprawdzić, czy rzeczywiście osoba, o której pani mówi, handluje nielegalnie.

*

? Panie burmistrzu, jakimi kryteriami pan się kierował wybierając rachmistrzów do spisu powszechnego?
Janusz Nidzgorski: ? Propozycje składało mi gminne biuro spisowe. Przede wszystkim były to osoby bezrobotne i studenci. Ważne dla nas było również, by osoby te gwarantowały, że te spis będzie sprawnie przebiegał, bo odpowiedzialność za spis ponosi gminny komisarz spisowy, czyli burmistrz. Natomiast na dziś mamy siedmiu, lub ośmiu kandydatów za mało. Część wyłonionych rachmistrzów po prostu zrezygnowała i w poniedziałek i wtorek 8 i 9 kwietnia była jeszcze szansa dopisać do listy osoby, które wcześniej nie zostały zakwalifikowane. Dziś nie ma już takiej możliwości. Trwa bowiem szkolenie i nie można indywidualnie zacząć go od początku. Najprawdopodobniej będziemy więc zmuszeni połączyć niektóre obwody tak, aby mógł obsłużyć je jeden rachmistrz.

*

Janusz Rykowski, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego w Chorzelach: ? Kiedy ureguluje pan zobowiązania gminy wobec oświaty: płace fundusz, socjalny; kiedy zapłaci pan za usługi, które zostały dla szkół wykonane i z jakich środków pan za to zapłaci, bo w budżecie na rok 2002 nie przewiduje się żadnych pieniędzy na uregulowanie zadłużenia wobec oświaty.
Janusz Nidzgorski: ? Kontrola NIK i kuratorium oświaty nie wykazała żadnych nieprawidłowości w wykorzystywaniu przez gminę dotacji celowych na oświatę. Wyrównania płac nauczycieli nastąpią do 15 kwietnia (pierwsza transza), do 1 maja (druga transza), trzecia transza będzie w czerwcu. Skąd pieniądze? Złożyliśmy wniosek do ministra edukacji o dofinansowanie, ponieważ takie wnioski mogą składać gminy, którym brakuje pieniędzy na płace. Mam nadzieje, że jakaś kwota z tego tytułu spłynie. Podpisaliśmy też niedawno umowę z naszym bankiem, że możemy w krótkich okresach wydawać do 200 tysięcy złotych więcej niż mamy na koncie. Jakieś pieniądze powinno udać się uzyskać z oszczędności w gminnym budżecie. Wiemy też, że ma być zwiększona subwencja oświatowa, którą gminy otrzymują od państwa. Jeżeli chodzi o fundusz socjalny, to czekamy na rozstrzygnięcie prawne czy gmina musi go zapłacić. Pieniądze z funduszu socjalnego gmina już przekazała na płace, bo pieniędzy na płace w pewnym momencie brakowało.
? I co będzie się pan dobrze czuł jeśli się okaże, że nie musi pan płacić socjalnego nauczycielom i pan im tych pieniędzy nie wypłaci?
? Zawsze się źle czuję, jeżeli nie mogę pomóc pracownikom oświaty, bo chciałbym, żeby oni godnie zarabiali. Taki jest mój cel i robię wszystko, żeby go osiągnąć. Ale robię też wszystko, żeby nie doszło do grupowych zwolnień w szkołach, bo sytuacja jest taka, że groźba ta wciąż pozostaje realna.

*

? Kiedy w szkole w Krukowie skończy się kołtuństwo?
Janusz Nidzgorski: ? Nie wiem, co ma pan na myśli.
? Chodzi o zatrudnienie nauczycieli nieprzygotowanych do zawodu, bez wyższego wykształcenia, po prostu po ogólniaku.
? Pracodawcą nauczycieli jest dyrektor. Zgodnie z obowiązującym prawem nauczyciele powinni mieć wyższe wykształcenie. Nie sądzę, by było możliwe, aby ktoś ze średnim wykształceniem uczył w szkole.
? To niech pan to sprawdzi.
? Oczywiście, że sprawdzę i tę sprawę wyjaśnię.

*

? Kiedy zrezygnuje pan z tytułu burmistrza, a zacznie używać tytułu wójta, bo pan w ogóle nie interesuje się miastem, tylko zajmuje się wsiami. Nie reaguje pan na stan dróg i dziury w chodnikach.
Janusz Nidzgorski: ? Na samym początku, gdy objąłem funkcję burmistrza, powiedziałem że jestem burmistrzem miasta i wsi. Wydaje mi się, że Chorzele są taką miejscowością, która nie powinna narzekać na brak zainteresowania władz gminy. Nakłady inwestycyjne od 2000 roku, czyli od czasu, gdy jestem burmistrzem, to m.in. asfaltowanie ulic Zduńskiej, Olszewskiej, budowa zbiornika retencyjnego w Chorzelach, budowa gimnazjum, budowa hali sportowej, kanalizacja, telefonizacja. W tym roku planujemy rozpocząć budowę oczyszczalni ścieków. Jeżeli pan jeszcze uważa, że Chorzele są krzywdzone, to jest to co najmniej nieporozumienie. Zgadzam się, że na niektórych ulicach są dziury, ale w mieście są cztery kategorie dróg: krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne.
? Ale też gminnymi nikt się nie interesuje. Przedstawiciele gminy nie reagują na sygnały ludzi o uszkodzeniach dróg i chodników.
? Chorzele były miastem, gdzie do niedawna prawie ulic nie było. W ostatnich dwóch latach udało się kilka wybudować. Sam też wiem, gdzie są dziury bo chodzę po mieście. Gmina stale zleca ich łatanie.

*
? Panie burmistrzu, kiedy gmina poradzi sobie z wgrodzeniem na ulicy Kasztanowej? Jeszcze za burmistrza Nieliwodzkiego ten płot miał zostać usunięty i nic do tej pory nie zrobiono w tej sprawie.
? To pierwsza interwencja w sprawie ulicy Kasztanowej, o której słyszę. Jeżeli rzeczywiście ktoś się wgrodził, osobiście tę sprawę wyjaśnię. Wezmę pracownika, zmierzymy szerokość drogi i jeżeli rzeczywiście ktoś się wgrodził, to szybko postaramy się tę sprawę naprawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki