Zamówił w Internecie tytoń. Sprawdź, co mu wysłali…
Mieczyslaw Bubrzycki
Już dawno nie był tak wkurzony.
Przedwczoraj, mieszkaniec Rząśnika Szlacheckiego powiadomił policję, że w sklepie internetowym zakupił 3-kilogramową paczkę tytoniu o nazwie "Korsarz".
Właśnie listonosz przyniósł mu przesyłkę, za którą zapłacił 215 zł. Po otwarciu okazało się, że w są tam… trociny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!