Piłkarze ćwiczyli m.in. stałe fragmenty gry i strzały z dystansu. Indywidualnie trenowali narzekający na kontuzje Wojciech Skorupka, Remigiusz Dąbrowski i Tomasz Staniórski.
- To był typowy rozruch przedmeczowy - powiedział szkoleniowiec. - Czasu mamy niewiele. W środę rozgrywamy mecz, w sobotę kolejny. Preferuję grę "bokami" i ataki oskrzydlające na bramkę rywala. W pierwszej kolejności będę chciał się zorientować jakimi umiejętnościami dysponują zawodnicy by właściwie wkomponować ich w skład - dodał.
Trener Zajączkowski ma doświadczenie pierwszoligowe. W Błękitnych Orneta, zespole z rodzinnej miejscowości, któremu ostatnio pomagał, pełnił rolę grającego trenera.
- Jeżeli zajdzie taka potrzeba to wejdę na boisko - powiedział w rozmowie z "Tygodnikiem Ostrołęckim".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?