Budowa świetlicy wiejskiej w Gaju ma kosztować 550 tys. zł. Wójt Tadeusz Michalik przypomniał, że 18 grudnia 2013 roku odbyło się posiedzenie wspólne komisji na temat sfinansowania budowy świetlicy wiejskiej w Gaju. 11 kwietnia 2013 roku śp. wójt Adam Ołdak podpisał umowę z Urzędem Marszałkowskim o dofinansowanie budowy świetlicy w wysokości 100 tys. zł. Wspólnota wiejska miejscowości zadeklarowała 150 tys. zł.
- W umowie jest zapis, że inwestycja musi być zakończona do 30 października 2014 roku łącznie z wydaną decyzją na użytkowanie - powiedział wójt.
Budynek w Gaju ma 17 na 11 metrów.
- W przeciągu 7 lat od daty oddania my jako gmina musimy ten budynek utrzymywać - stwierdził Tadeusz Michalik.
Pierwszy etap inwestycji ma kosztować 250 tys. zł, na co są pieniądze. Na drugi etap potrzeba ponad 305 tys. zł.
- Na posiedzeniu komisji zaproponowałem inne rozwiązanie, może mniej bolesne dla urzędu gminy, ale większość radnych opowiedziała się przeciw. Na posiedzenie komisji zaprosiłem prezesa LGD "Równiny Wołomińskiej" Rafała Rozparę. Zaproponował zerwanie umowy i złożenie nowego wniosku o 300 tys. zł dofinansowania. Gwarantował, że opinia LGD będzie pozytywna, jak i Urzędu Marszałkowskiego, bo wniosek był już opiniowany. Po dyskusjach pomysł upadł. Gdybyśmy przyjęli ten pomysł, to oczywiście odciągnąłby się w czasie. Musimy znaleźć 305 tys. zł na dokończenie inwestycji. W przeciągu tych 7 lat koszt utrzymania budynku to 280 - 300 tys. zł. Radni podjęli inną decyzję. Rada jest władna, ja jestem wykonawcą poleceń. Z inwestycji, które zaproponowałem, zniknęła przebudowa ul. Osiedlowej w Lipinach - wytłumaczył wójt.
Przewodniczący Rady Gminy Andrzej Garbarczyk wyjaśnił, że Gaj z wójtem podpisał zobowiązanie.
- Gaj wyłożył na projekt, Gaj ma pieniądze i gwarantuje następne pieniądze, jak sprzedadzą działki. My jesteśmy wykonawcą - zauważy.
Obecni na sesji mieszkańcy Lipin nie byli zadowoleni z decyzji o inwestycji w Gaju.
- Ile poszło na Gminny Ośrodek Kultury w Zabrodziu? Gaj może z niego korzystać, mają dojazd. Ważniejsze są drogi. Bardziej potrzebne. Innym zabiera się dojazd do domu. Lipiny to średniowiecze. To wy jesteście dla społeczeństwa - padały słowa.
Radny Jan Ślendak przyznał, że propozycja wójta z budżetem była do przyjęcia.
- Ale zabrakło na Gaj i radni się nie zgodzili. Droga miała być w 2014 roku zrobiona. Takie podarki po 300, 400 tys. zł to każda wieś chciałaby przyjąć. Gaj miał 150 tys. zł swoich pieniędzy. Uporządkowanie działek, a to są żwirowiska, to koszt ok. 100 tys. zł. Pakujemy się w taką dużą dziurę. Zamyka się szkoły, mało się daje na przedszkola, a jednej wsi robi się taki prezent. Nie jestem za przyjęciem takiej uchwały budżetowej - zauważył.
Więcej w kolejnym wydaniu "Głosu Wyszkowa".
Podyskutuj na forum: Wyszków - forum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
