Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Zabójca Adamowicza nie trafi do więzienia, zostanie uznany za niepoczytalnego"? Oświadczenie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku

red.
Przemysław Świderski
Stefan W., który zadał śmiertelne ciosy nożem Pawłowi Adamowiczowi, nie będzie sądzony w procesie karnym. Najprawdopodobniej trafi na leczenie do zamkniętego szpitala psychiatrycznego - twierdzi portal Wyborcza.pl, który powołuje się na swoje nieoficjalne informacje. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która jest gospodarzem śledztwa w sprawie głośnego morderstwa przekonuje, że nie ma na ten temat żadnych informacji i czeka na opinię psychiatrów, którzy orzekną czy 27-latka czeka proces przed sądem, czy orzeczenie o niepoczytalności i leczenie. Otrzymaliśmy oświadczenie rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w tej sprawie.

AKTUALIZACJA GODZ. 16.40

Oświadczenie rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku

W związku z artykułem prasowym zamieszczonym na portalu wyborcza.pl Trójmiasto, dnia 6 czerwca 2019 roku, autorstwa Pawła Wojciechowskiego pt. „ Nieoficjalnie : Zabójca Pawła Adamowicza nie trafi do więzienia. Zostanie uznany za niepoczytalnego.„ prokuratura oświadcza, że nie są znane zaprezentowane w artykule wnioski biegłych, dotyczące oceny poczytalności podejrzanego Stefana W.

Obecnie, biegli analizują wyniki przeprowadzonych w toku obserwacji sądowo- psychiatrycznej badań podejrzanego i na jej podstawie dokonają oceny jego poczytalności. Ocena ta zostanie przedstawiona w pisemnej opinii.

Do czasu opracowania opinii i przekazania jej prokuraturze brak jest podstaw do sugerowania w jakiekolwiek formie, jaka będzie ocena stanu poczytalności podejrzanego w chwili zarzuconego mu przestępstwa. Prosimy przedstawicieli mediów o nie powielanie zaprezentowanej w artykule informacji dotyczącej oceny poczytalności podejrzanego.

Grażyna Wawryniuk
pf rzecznika Prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY...

Stefan W., który zadał śmiertelne ciosy nożem Pawłowi Adamowiczowi, nie będzie sądzony w procesie karnym. Najprawdopodobniej trafi na leczenie do zamkniętego szpitala psychiatrycznego - twierdzi portal Wyborcza.pl, który powołuje się na swoje nieoficjalne ustalenia. Według tej relacji, mężczyzna miał zostać uznany za niepoczytalnego, czyli nie mogącego świadomie pokierować swoim postępowaniem ze względu na zaburzenia psychiczne.

- Nie mamy żadnych informacji na temat tego jakie będą wnioski biegłych, dlatego że biegli dopiero przystąpili do opiniowania w tej sprawie i przygotowywania opracowania z wnioskami z tego badania. Nie wiemy jakie to będą wnioski - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Jak pisaliśmy wcześniej, Stefana W. może czekać proces i wyrok sądu albo leczenie szpitalne. W zależności od diagnozy lekarzy psychiatrów.

- Biegli psychiatrzy nie sygnalizowali konieczności kontynuacji tej obserwacji. Mężczyzna zostanie w konwoju przewieziony z powrotem do Gdańska - zapowiadała wcześniej rzeczniczka prasowa gdańskiej "Okręgówki".

Jedynym powodem, dla którego mężczyzna może nie trafić na ławę oskarżonych i uniknąć sądowego procesu, po którym grozi mu dożywotnie więzienie, może być diagnoza, że w momencie zabójstwa nie był on w stanie w pełni kierować swoim zachowaniem. Wówczas 27-latka czeka najpewniej leczenie w specjalnym, zamkniętym ośrodku i - w ostateczności - „dożywocie” w szpitalu. To o tyle prawdopodobne, że nieoficjalnie wiadomo o orzeczonej u niego wcześniej schizofrenii paranoidalnej i leczeniu, jakiemu był poddawany m.in. w okresie pobytu w jednostkach penitencjarnych.

ŚMIERĆ PREZYDENTA GDAŃSKA PAWŁA ADAMOWICZA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki