Z wózka świat wygląda inaczej. Niepełnosprawny nie może wjechać do sklepu

Wojciech Durka z Wąsewa od 2 lat porusza się na wózku.

- To zupełnie zmieniło moją perspektywę patrzenia na otaczający mnie świat - mówi. - Jeśli chodzi o poruszanie się po Wąsewie, to nie jest najgorzej. Z reguły są zjazdy z chodników na ulicę, a w tym roku będzie budowany kolejny chodnik, na pewno też ze zjazdami.

Gorzej jest, jeśli chodzi o placówki handlowe.

- Najgorzej jest w największym sklepie w Wąsewie, do którego mam najbliżej z domu - mówi niepełnosprawny.

Spółdzielczy Dom Handlowy należy do Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska". To piętrowy budynek, w którym jest kilka sklepów. Duży sklep spożywczy jest na parterze, ale aby wejść do niego, trzeba pokonać trzy stopnie szerokich schodów. Aby Wo. Durka mógł wejść do środka, wystarczyłaby metalowa barierka zamontowana z boku schodów.

- Tylko trzy stopnie, a sklep jest dla mnie niedostępny - mówi. - To prawda, że jedna ze sklepowych wychodzi do mnie i przynosi mi potem zakupy, ale czy tak powinno być w XXI wieku?

Prezes Gminnej Spółdzielni ma biuro w tym samym budynku, na piętrze.

- Zamierzamy w najbliższym czasie, jeszcze w tym roku, wybudować do tego sklepu podjazd dla niepełnosprawnych oraz dla kobiet z wózkami - powiedział nam prezes Stanisław Kowalczyk. - Wykonamy także barierkę. Poczekamy jednak, aż w ramach rozpoczętej już inwestycji drogowej wybudowany zostanie chodnik obok sklepu, bo chcemy, aby podjazd został wykonany porządnie.

Więcej na ten temat w najbliższym papierowym wydaniu TO.