Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z prowizorycznej skoczni na finały Mistrzostw Polski

Paweł Nowak
Chłopcy z Małkini sami przygotowują skocznie, na których w wolnym czasie ćwiczą ekstremalną jazdę.
Chłopcy z Małkini sami przygotowują skocznie, na których w wolnym czasie ćwiczą ekstremalną jazdę. Fot. Archiwum zawodnika
Już po raz siódmy odbyły się pod koniec sierpnia w Milanówku Mistrzostwa Polski DIG-NITTY MTBMX Dirt&Outdoor. Ta skomplikowana nazwa zapewne mało mówi niewtajemniczonym. Otóż jest to jazda rowerami BMX na specjalnie przygotowanych skoczniach, połączona ze skokami i akrobacjami powietrznymi, które niejednokrotnie zapierają dech w piersiach. Bardzo dobrze zaprezentował się na tych zawodach 14-letni mieszkaniec Małkini Daniel Zawistowski.
Chłopcy z Małkini sami przygotowują skocznie, na których w wolnym czasie ćwiczą ekstremalną jazdę.
Chłopcy z Małkini sami przygotowują skocznie, na których w wolnym czasie ćwiczą ekstremalną jazdę. Fot. Archiwum zawodnika

Chłopcy z Małkini sami przygotowują skocznie, na których w wolnym czasie ćwiczą ekstremalną jazdę.
(fot. Fot. Archiwum zawodnika )

Program imprezy po raz pierwszy w jej historii rozłożono na dwa dni. Na sobotnie eliminacje 28 sierpnia Daniel jechał z lekką niepewnością. Jak na razie ograniczał się jedynie do treningów i traktował swoją pasję jako hobby. Wyjazd do Milanówka był jego debiutem w zawodach i nie przypuszczał, że pójdzie mu aż tak dobrze. Wraz z dwoma innymi uczestnikami zajął czwarte miejsce w eliminacjach kategorii AMATOR MTB SKATEPARK i zakwalifikował się do rundy finałowej rozgrywanej w niedzielę. Nie dostał się w niej na podium, ale i tak uważa swój występ za bardzo udany.

- Ekstremalną jazdą na rowerze interesuję się od prawie 2 lat - mówi Daniel Zawistowski. - Wraz z grupą kolegów z Małkini staramy się wypełnić w ten sposób wolny czas. Sami budujemy skocznie i szukamy nowych miejsc do jazdy w okolicach Małkini. Były to pierwsze zawody Mistrzostw Polski w których wziąłem udział i zakwalifikowałem się do finału. Atmosfera w Milanówku była świetna - poznałem bardzo dużo ciekawych ludzi. Pod koniec września wybieram się na kolejne zawody do Białegostoku. Szkoda tylko, że w Małkini i okolicy nie ma Skateparku, na którym mógłbym rozwijać swoje umiejętności w znacznie szybszym tempie - dodał "Fifti"

Dobry występ z pewnością zmotywuje nastolatka do dalszej, wytrwałej pracy, a być może zachęci do spróbowania sił w tym nietypowym sporcie również kolejne osoby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki