Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z archiwum TO: Stare masło powinno być tańsze od świeżego!

Redakcja
30 lat temu nie było w Polsce ani demokracji ani samorządu. Istniało jednak coś na kształt dzisiejszych rad miast, gmin i powiatów - rady narodowe.

Pracę takiej rady w Ostrołęce przybliżył czytelnikom TO w numerze z 8 maja 1983 jeden z radnych - Dionizy Maliszewski, publikujący na łamach TO w stałej rubryce "Potyczki radnego". W felietonie "Interpelacje" pisał:

Druga część sesji to osobiste interpelacje radnych. Ich poglądy na sprawy miasta i codziennych trosk jego mieszkańców. To sprawy, które nurtują społeczeństwo, często je bulwersują i niepokoją. Ta część sesji jest najciekawsza, w niej można obserwować aktywność radnych, ich poglądy i zainteresowania.

O czym radni mówili na sesjach w swoich interpelacjach? Autor przytacza kilka przykładów z ostatniej sesji:

W marcu społeczeństwo Ostrołęki zostało zbulwersowane "sprawą masła". Wszystkim dokucza kryzys i trudności z zaopatrzeniem. Każda rodzina, jeżeli już otrzymuje kartkowy przydział żywności, chce, aby produkty były dobre, o pełnej wartości odżywczej. Tymczasem sklepy w Ostrołęce sprzedawały na kartki masło stare, sprzed kilku miesięcy, zamrożone - w tej samej cenie, co masło świeże i najwyższej jakości. Radni nazwali to dobitnie "okradaniem ludzi". Jeżeli masło jest stare, należy odpowiednio zmniejszyć cenę. Tego wymaga uczciwość. Producenci masła i dystrybutorzy muszą liczyć się z opinią społeczną (…).
Uwagi krytyczne padały nie tylko pod adresem administracji, ale także pod adresem społeczeństwa ostrołęckiego, które coraz bardziej obojętnieje dla spraw społecznych, wspólnych. Taką społeczną, wspólną sprawą, szczególnie drażliwą w Ostrołęce, jest problem zieleni w mieście, To, co dzieje się, bulwersuje radnych. Ludzie zwłaszcza młodzi, nie szanują parku miejskiego, skwerów, sadzonych z trudem krzewów, osiedlowych trawników. Wszystko jest bezmyślnie deptane i niszczone. Niszczona jest nie tylko ta mała zieleń. Wycina się stare, piękne drzewa. Takie wypadki zaistniały w Wojciechowicach, gdzie bez zezwolenia wycięto kilka starych drzew. Właśnie w Wojciechowicach drzewa są szczególnie cenne, bo chronią ludzi przed szkodliwymi wyziewami i zanieczyszczeniami atmosfery przez przemysł. Jednak bezmyślni obywatele wycinają drzewa dla swoich prywatnych celów. (…)

Więcej ciekawostek z archiwaliów Tygodnika Ostrołęckiego w papierowym wydaniu naszego pisma

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki