Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z archiwum TO: Samochód to prawdziwe utrapienie

Redakcja
Lektura artykułu "Cztery kółka bez… czaru!" opublikowanego w Tygodniku 30 lat temu prowadziła do smutnego wniosku.

Mieć samochód w Ostrołęce trzy dekady temu, to prawdziwy koszmar. Bo nie było ani garaży, ani dobrych dróg, ani stacji obsługi i naprawy. A na domiar złego nie bardzo było gdzie zatankować! Bo funkcjonowała tylko jedna mała stacja paliw. A przed nią gigantyczna kolejka. Powspominajmy…

Samochód to podobno olbrzymia radość. Nie zazdroszczę tego szczęścia zmotoryzowanym w Ostrołęce. Niełatwo tu się żyje posiadaczom czterech kółek. Trudna codzienność, naznaczona kolejkami przez CPN, niemożnością dokonania sprawnej i szybkiej naprawy pojazdu, trudnościami zakupu części zamiennych oraz złą jakością ulic, doskwiera. Właściciele skarbów na kółkach utyskują, narzekają i skarżą się od lat, gdzie się da i do kogo się da (…).
Przed ostrołęcką stacją CPN prawie zawsze ustawiona jest długa kolejka pojazdów. Kierowcy oczekują cierpliwie, chociaż tu długie oczekiwanie nie należy do przyjemności. Dla miejscowych kolejka przed stacją CPN stała się już normalką. Natomiast kierowcy będący tu przejazdem, ze zdziwieniem stwierdzają, że stolica województwa nie dysponuje stacją CPN z prawdziwego zdarzenia. Wraz z kanikułą ruch na stacji wzrasta. Wówczas tworzą się tasiemcowe kolejki. Potwierdził to miniony sezon. Kierowcy w czasie oczekiwania na podjazd do dystrybutora, oceniają w mniej wytwornych określeniach ostrołęcki problem zaopatrzenia w benzynę. Nie dość, że się długo czeka, to nigdy nie ma pewności, czy benzyny dla wszystkich wystarczy. Poniecham przytaczania zabawnych i dwuznacznych powiedzonek.
Ostrołęcka stacja CPN została zbudowana pod koniec lat pięćdziesiątych. Jej małe zbiorniki i minimalna ilość dystrybutorów, nie są w stanie zaspokoić potrzeb 5,5 tysiąca pojazdów, zarejestrowanych w mieście. I w tym wypadku rzeczywistość nie nadążyła za potrzebami. Nie trzeba daleko szukać, tuż obok, w Łomży, są już trzy stacje CPN.
O potrzebie drugiej stacji CPN w Ostrołęce wiadomo od dawna. Od 1977 roku rysują się jej plany. Od tego też roku trwają na ten temat pertraktacje (z dużymi przerwami) pomiędzy władzami miasta w Okręgową Dyrekcją CPN w Warszawie. Kiedy pytałem obie strony, dlaczego dotychczas nie wybudowano stacji CPN w Ostrołęce, nawzajem się wskazywano, sugerując, że druga strona powinna na to pytanie odpowiedzieć. Okręgowa Dyrekcja jest już sześć lat zainteresowana tą inwestycją. Do 1981 roku z sobie tylko wiadomych powodów - na pewno uzasadnionych - stacji tej nie wybudowała. W tym roku prezydent miasta zmienił wcześniej uzgodnioną lokalizację. W pierwszej wersji stacja miała być wybudowana przy trasie do Wojciechowic, tuż za Czeczotką. W międzyczasie przeprowadzono tamtędy magistralę cieplną, co uniemożliwiło w tym miejscu wybudowanie stacji CPN. Zmiana lokalizacji kosztowała Okręgową Dyrekcję pół miliona złotych - tyle zapłacono za projekt. Teraz uwagę specjalistów z Warszawy skierowano na teren przy "Polmozbycie". Okazało się, że miejsce to jest za małe. Zatem ponownie zastanawiano się, gdzie w Ostrołęce ma stanąć stacja CPN? W końcu zdecydowano, że usytuowana ona będzie przy trasie do Wojciechowic, tu obok Ostrołęckich Zakładów Celulozowo-Papierniczych, vis a vis ulicy Kołobrzeskiej. Kiedy zdawało mi się, że doszło do paradoksu, szef Okręgowej Dyrekcji CPN w Warszawie - Marek Szymański starał się wyprowadzić mnie z błędu. Sugerowałem, że tuż obok, za parkanem na terenie OZCP, występuje wielkie zagrożenie - pali się wiecznie hałda kory i wystarczy silniejszy podmuch wiatru - aż strach pomyśleć! Lecz nic to, podobno inżynierowie-projektanci nie widzą zagrożenia. Po drugie, nie jest to szczęśliwa lokalizacja, ponieważ w tym miejscu trzeba będzie wybudować węzeł drogowy, co nie ułatwi przejazdu na już dziś zatłoczonej jezdni.

Więcej ciekawostek z archiwaliów TO w papierowym wydaniu naszego pisma

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki