Z archiwum TO: 600 megawatów na 600-lecie

I snuł refleksje, które - uważamy - warto przypomnieć. W numerze z 14 maja 1983 roku, w tekście "610 lat Ostrołęki!" pisał m.in.:

Dziesięć lat temu świętowaliśmy z rozgłosem 600-lecie grodu nad Narwią. Dziś znowu jubileusz - ach, jak kochamy różne jubileusze, może dlatego że męczy nas poczucie niestabilności? - co prawda cząstkowy (pierwsze 10 lat siódmego stulecia), ale jak powiadają zakochani w wojewódzkiej stołeczności Ostrołęki" pierwszy okrągły w latach nowej mocy administracyjnej tego miasta, a może i jedyny…
A co mogło być wtenczas naprawdę ważne dla kogoś, kto ostrołęczaninem być dopiero zaczynał? - pytał sam siebie redaktor Woźniak. I odpowiadał:

Liczyły się i potwierdzają po latach, tak uważam, tylko dwa momenty: nowe wydanie ("drugie uzupełnione") monografii Ostrołęki autorstwa Zofii Niedziałkowskiej i proces społeczny, który przypadkiem zasygnalizowało efektowne hasło "600 megawatów na 600-lecie".
(…) Wielu organizatorów święta 600-lecia roiło mrzonki, że jubileusz to okazja do zrobienia przełomu w urbanistyce i architekturze miasta, w jego obsłudze komunalnej - tymczasem jeszcze raz się potwierdziło, że dokonania w tych dziedzinach mogą być tylko pochodną rozwoju gospodarczego i społecznego. Dla rozwoju urbanistycznego Ostrołęki ważne były trwające wówczas i przygotowywane budowy przemysłowe, a nie przypominanie, ile to już lat miasto ma. Istota jubileuszu tkwiła zaś w tym, że przez wyeksponowanie głębszego poznania dziejów Ostrołęki, ułatwił on, czy może nawet umożliwił, wielu nowym mieszkańcom wejście w życie miasta, stanie się ostrołęczanami, którym bliska jest tożsamość miasta.
Ostrołęka dzięki przyjęciu dużej liczby nowych mieszkańców, którzy przyszli budować nowe fabryki, a potem pracować w nich, stała się miastem otwartym. Z kolei jubileusz 600-lecia przyczynił się do złączenia "starej" Ostrołęki z "nową" poprzez odsłonięcie myślą naukową swoistości historycznej miasta. Symbolem tego procesu stało się, wyglądające w swoim czasie na okazjonalne, hasło: "600 megawatów na 600-lecie". Zapoczątkowanie tego procesu stwarza też szansę dla Ostrołęki na przyszłe lata.

Więcej ciekawostek z archiwaliów TO w papierowym wydaniu Tygodnika