Gdyby nie dwaj policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie, nie wiadomo co by się stało. Funkcjonariusze udzielili fachowej pomocy choremu na epilepsję. 42-letni mężczyzna dostał ataku na ulicy.
Funkcjonariusze wyszkowskiej drogówki – starszy aspirant Marek Cackowski i sierżant sztabowy Piotr Pet zjeżdżali do komendy po zakończonej służbie, kiedy zauważyli pewnego mężczyznę.
Działo się to w niedzielę 4. Sierpnia 2019 – ok. godz. 13.30 – przy ul. Kościuszki pewien mężczyzna opierał się o murek ogrodzenia z trudem utrzymując się na nogach. Policjanci natychmiast zatrzymali się, żeby sprawdzić co się stało.
Atak padaczki - jak się zachować, co robić
42-letni mężczyzna poinformował policjantów, że choruje na epilepsję i źle się poczuł. Dodał też, że nikt z przechodniów nie zwrócił na to uwagi, ani nie chciał mu pomóc. Wszyscy uznali, że jest pijany!
Chwilę po tym, mężczyzna dostał ataku padaczki. Policjanci natychmiast udzielili mu pomocy i wezwali pogotowie. Gdyby nie oni, nie wiadomo jak zakończył by się taki atak na ulicy.
Policja przypomina najważniejsze zasady zachowania w tego typu sytuacji.
Należy ochronić głowę poszkodowanego zabezpieczając go przed dodatkowymi urazami np. używając do tego dostępnej odzieży lub miękkich przedmiotów. Nie należy krępować jego ruchów. Po ataku należy ułożyć chorego w pozycji bezpiecznej. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do stanu zdrowia chorego lub właściwego sposobu działania wezwijmy odpowiednie służby dzwoniąc na numer telefonu alarmowego 112.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?