W nocy z czwartku na piątek na jednej z ulic Wyszkowa mężczyzna wybił szybę w osobowej skodzie, a następnie podpalił auto i uciekł. Na miejsce natychmiast udali się policjanci z "patrolówki". W rozmowie ze świadkiem ustalili rysopis sprawcy podpalenia samochodu. Mając dobre rozpoznanie, od razu podejrzewali kto może stać za tym chuligańskim czynem.
W trakcie wykonywania czynności 40-letni podpalacz został zauważony przez policjantów. Mundurowi ruszyli za nim w pościg. I tak po chwili wyszkowianin był w rękach policji. Miał rozciętą rękę, którą zranił wybijając szybę, posiadał też przy sobie zapałki. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w organizmie podpalacza blisko 1,5 promila alkoholu.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut uszkodzenia samochodu. Teraz o jego losie zdecyduje sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia. Mężczyzna będzie również musiał naprawić wyrządzoną szkodę.
Zobacz także
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?