Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok jeszcze w lipcu? Dobiega końca proces zabójcy żony

(mb)
Przed ostrołęckim sądem zeznawali ostatni świadkowie.

Dziś, w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce, kontynuowana była rozprawa, w której oskarżonym jest Mieczysław D. z Ostrowi Mazowieckiej. W listopadzie 2009 roku zamordował żonę. Do tragedii doszło w domu w Grądach, do którego przeprowadzili się kilka tygodni przedtem.

Sąd przesłuchał ostatnich świadków: lekarkę ostrowskiego pogotowia, która stwierdziła zgon Haliny D. oraz lekarza rodzinnego, do którego krótko przed śmiercią zgłosiła się Halina D. skarżąca się na bóle gardła (twierdziła, że dusił ją mąż). Lekarz chirurg, który też zeznawał, nie stwierdził obrażeń i skierował do laryngologa, która zauważyła tylko niewielki obrzęk na szyi.

Zeznawał także Jan D., stryj oskarżonego. To pierwszy człowiek, z którym długo rozmawiał po zabójstwie. Po zamordowaniu żony Mieczysław D. od razu pojechał do rodzinnej wsi na Lubelszczyźnie, gdzie mieszka jego stryj.

- Nie miałem pojęcia, co się stało - zeznał Jan D. - Mówił, że ma wolne w pracy i postanowił odwiedzić rodzinne strony. Bratanka widywałem bardzo rzadko, ostatnim razem pewnie 5 - 6 lat temu. U niego w domu nigdy nie byłem. Byłem zdziwiony, że zaproponował wypicie wódki, którą miał ze sobą, bo on stronił od alkoholu. Tłumaczył, że jechał samochodem z zepsutym ogrzewaniem i zmarzł. Wypiliśmy tę wódkę. Był spokojny, ani słowem nie wspominał o tym, co się stało. Opowiadał o żonie, jako o osobie żyjącej. Tłumaczył, że jej pomaga w pracy, ale ona ostatnio za dużo pije. O tym, co się stało, dowiedziałem się na drugi w dzień w południe. Jak się okazało, Mietek był u mnie w tym samym dniu, kiedy doszło do zabójstwa.

Jeszcze w lipcu prawdopodobnie zapadnie wyrok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki