Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wynająć nie można, a parkować gdzieś trzeba

Magda Mrozek
"Dziki" parking przy ul. Sikorskiego to problem nie tylko prywatnych właścicieli garaży, ale - jak się okazuje - również mieszkańców Wspólnoty Mieszkaniowej "Atrium", czyli bloku przy Sikorskiego 7.

Podziemny garaż pod ich budynkiem stoi niemal pusty, bo właściciel nie chce wynajmować miejsc parkingowych. - Mamy świadomość, że łamiemy przepisy, ale samochody muszą gdzieś być zaparkowane. Nie wiedzieliśmy, że nie będziemy mogli wynajmować miejsc parkingowych w garażu podziemnym - napisał do nas jeden z mieszkańców bloku.

Otrzymaliśmy interwencję od jednego z właścicieli garaży na osiedlu Polonez. Poskarżył się nam, że przy ul. Sikorskiego, w bezpośrednim sąsiedztwie z garażami, powstał "dziki" parking, na którym swoje samochody zostawiają mieszkańcy niedawno wybudowanego bloku nr 7. Kierowcy parkują tam na nie swoim terenie (w większości to grunty gminne, ale w części prywatne, należące do właścicieli garaży - przyp. aut.), zniszczyli trawnik, zastawiają wjazdy do garaży, utrudniają widoczność przy wyjeździe w ul. Sikorskiego. Pomoc w rozwiązaniu problemu obiecał wiceburmistrz Adam Mróz.

Po naszej publikacji otrzymaliśmy list od jednego z mieszkańców bloku przy ul. Sikorskiego 7, który tłumaczy powody, dla których jego sąsiedzi parkują "na dziko" na cudzym gruncie.
- Jak wynika z artykułu - pisze mieszkaniec - wiceburmistrz chce pomóc w pierwszej kolejności właścicielom garaży, a co z mieszkańcami nowego bloku przy ulicy Sikorskiego? Jeden z Pani rozmówców mówi, że w nowym bloku jest podziemny garaż; w rzeczywistości tak jest, ale co z tego, jak nie można w żaden sposób wynająć miejsca parkingowego, nawet jeżeli trzeba za to płacić. Tak więc mamy świadomość, że łamiemy przepisy, ale samochody muszą gdzieś być zaparkowane. Nie wiedzieliśmy, że nie będziemy mogli wynajmować miejsc parkingowych w garażu podziemnym. Tak więc właściciele garaży nie znają powodów dlaczego tam są parkowane samochody (…).
Mieszkaniec poinformował nas, że od momentu, kiedy mieszka w bloku przy Sikorskiego 7 około 90 proc. miejsc parkingowych w garażu podziemnych jest wolne.

- Problem z wynajęciem miejsca pojawił się na początku br. A dlaczego nie można wynająć? Myślę, że na to pytanie powinien odpowiedzieć p. Borek. Cena za wynajęcie miejsca była wysoka - 180 zł - zwłaszcza, że wraz z kupnem mieszkania wykupiło się udział w gruncie, na którym stoi blok. Nie każdego było stać, aby wykupić na własność miejsce parkingowe za około 25 tys. zł - pisze mieszkaniec.
Niestety, Tomasz Borek, którego firma zainwestowała przy ul. Sikorskiego 7, nie chciał odpowiedzieć nam na te pytania.

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu GW.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki