Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykopali samochód... kopiąc grządki we własnym ogródku!

Fot. A. Rusinek
Justyna Walat pokazuje nam wrak poloneza
Justyna Walat pokazuje nam wrak poloneza Fot. A. Rusinek
Niecodziennego odkrycia dokonali na swoim podwórku mieszkańcy wsi Laski. Kopiąc grządki, wykopali... wrak samochodu

Adam Walat na podwórku swojego domu w Laskach (gm. Szelków) odkopał…. poloneza. Samochód tej marki. A właściwie karoserię beżowego poloneza caro. Niestety, bezużyteczną.

Podczas długiego majowego weekendu zabrał się za karczowanie zarośniętej przez lata posesji. Chciał przygotować kawałek ziemi pod warzywniak. Wyciął parę rachitycznych, starych krzewów i zaczął kopać. Nagle coś mu stuknęło ostrym dźwiękiem. Jak o metal. Spróbował ostrożniej. Znów brzęk. Powoli odgarniał ziemię, odsłaniając karoserię samochodu.

Odkopał jeszcze trochę, ale zaprzestał. Nie wiedział, co może być w tym samochodzie. W końcu nie każdy kopiąc grządki odkopuje wrak samochodu pod domem. Auta raczej rzadko zakopuje się do ziemi. Chyba, że na drodze jakiegoś przestępstwa. Tak rozumował Adam Walat, więc z samego rana w poniedziałek, 4 maja, zadzwonił na Komendę Powiatową Policji w Makowie Mazowieckim.

- Przyjechał policjant, obejrzał wykopalisko i powiedział mężowi, żeby wykopał wrak do końca. Że policja nie ma pieniędzy na takie roboty i że mąż nie musi się z tym spieszyć- mówi Justyna Walat.
- To niepoważne- zadzwonił do nas po wizycie policjanta zdenerwowany Adam Walat. - Jak ja mogę odkopywać samochód, który nie wiadomo skąd pochodzi i co kryje. Może jest dowodem jakiegoś przestępstwa? Jednak odgrzebał cały wrak.

A we wtorek, 5 maja, z samego rana przyjechała ekipa kryminalna z Makowa Mazowieckiego. A z ekipą sam komendant Marian Krysiak.
- Musimy sprawdzić, czy nie ma tu żadnego trupa albo jakiekolwiek innego śladu poważnego przestępstwa - mówi komendant na podwórku Walatów.
Trupa na szczęście nie było, ślady przestępstwa owszem. Okazało się, na podstawie numerów nadwozia, że samochód był skradziony w 1993 roku na warszawskiej Pradze. Nowy polonez, rocznik prawdopodobnie 1992.

Skąd wziął się polonez w ogródku? Więcej o tej sprawie już w najbliższym wydaniu makowskiego wydania Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki