– Spałam, więc samego wybuchu nie słyszałam – relacjonuje sąsiadka z klatki obok. – Wnuczek szykował się akurat do szkoły. Poszedł do sklepu, a kiedy wrócił mówi: babciu, coś się stało, gaz chyba wybuchł w pierwszej klatce. Kazał mi się ubierać, ale ja nie wierzyłam w to, co mówi. On był jednak uparty. Ściągnął mnie z łóżka, zakładał mi kurtkę, czapkę. Zaraz potem do naszego domu zapukały służby ratownicze, bo rozpoczęła się ewakuacja mieszkańców – opowiada starsza kobieta.
Do wybuchu doszło w mieszkaniu na szóstym piętrze. Dwie osoby poszkodowane w wieku ok. 70 lat trafiły do szpitala.
- Uszkodzone zostały ściany zewnętrzne mieszkania. Wyrzuciło okna na zewnątrz. Nadzór budowany uznał, że konstrukcja jest nie uszkodzona - mówi bryg. Wilczyński.
Ewakuowano trzydzieści osób. Na miejscu podstawiono autobus MPK aby mieszkańcy mogli się ogrzać.
- Trwają czynności końcowe. Wkrótce będą mogli wrócić do swoich domów, ale kiedy dokładnie nie potrafię powiedzieć - mówi bryg. Wilczyński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?