Gmina Lelis jest nietypowa, jeśli chodzi o zakończone właśnie wybory sołtysów i rad sołtysów. Po pierwsze, jedna z miejscowości, najmłodsza wieś w powiecie, w ogóle nie miała ogłoszonych wyborów: jej sołtys niedawno rozpoczął kadencję. To Aleksandrowo, wydzielone z sołectwa Obierwia. Po drugie, w czasie wyborów w Białobieli doszło do sytuacji, na skutek której grupa mieszkańców zażądała powtórki.
Jak do tego doszło
Rozdano 121 kart do głosowania osobom upoważnionym do oddania głosu i tyle samo wróciło do prowadzącego zebranie wójta Stefana Prusika. Jednak 8 obecnych tam osób zgłosiło, że do nich karty nie dotarły. Wójt stwierdził, że liczba ta nie ma wpływu na wynik wyborów.
Jednak jeszcze w trakcie zebrania otrzymał pismo z uwagą od 17 mieszkańców, że wybory są nieważne. Również te 8 osób, które nie dostały kart, potwierdziło to na piśmie. Poradził się prawnika, który stwierdził: w kompetencji wójta jest zwoływanie zebrania, uznanie jego ewentualnej nieważności to sprawa radnych. Tam mówi wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2008 roku. Radni zagłosowali 26 lutego, podczas sesji rady gminy.
Wynik głosowania: 4 radnych za, 7 przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. Zatem wybory są nieważne i odbędą się jeszcze raz. Termin wyznaczy wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?