Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyborcze migawki

AM, MD, mb
Zygmunt Klepacki z 83-letnią mamą Stefanią i żoną Urszulą oddali głosy w szkole przy ulicy Roweckiego "Grota”
Zygmunt Klepacki z 83-letnią mamą Stefanią i żoną Urszulą oddali głosy w szkole przy ulicy Roweckiego "Grota” A. Mierzwiński
W niedzielę towarzyszyliśmy wyborcom i kandydatom na posłów w Ostrowi Mazowieckiej i w Małkini.

Ostrów Mazowiecka. W większości komisji obwodowych pierwsi wyborcy stawili już o 6.00 rano. Potem jednak trudno było mówić o jakiejś nadzwyczajnej frekwencji.
W przedszkolu samorządowym w Komorowie, gdzie głosował ubiegający się o mandat poselski z listy SLD Krzysztof Kołodziejczyk wraz z żoną Danutą, do godziny 10.00 swój głos oddało zaledwie 35 osób, spośród około 690 uprawnionych do głosowania. Nie lepiej było w mieście.
W komisji nr 5, mieszczącej się w Szkole Podstawowej nr 2, głosowało zaledwie około 5 proc. Około południa ruch znacznie wzrósł i do kabin zaczęły się ustawiać kolejki. Przed lokalem próbujemy pytać o pierwsze opinie. Ludzie mówią jednak niezbyt chętnie.
- Głosowałam na Platformę i liczę, że teraz nastąpią radykalne zmiany, inaczej wcale bym nie poszła do wyborów. Musi się zmienić prawie wszystko w wymiarze sprawiedliwości, służbie zdrowia, sposobie obsadzania urzędników państwowych. Koniec z kolesiostwem na wysokich stanowiskach - mówi z lekkim wzburzeniem emerytowana lekarka.
Nie tylko ona liczy na zmiany. - Myślę, że po wyborach nie będzie takiej biedy na przykład w szkołach, gdzie znaczna część dzieci jest niedożywiona, z niedoborem witamin, a nawet z gruźlicą. Myślę, że zwycięży PiS i nastąpią rządy silnej ręki, prawe, moralne i solidne. Nastąpi poprawa i każde dziecko będzie miało jedzenie, książki i życie bez stresów spowodowanych biedą - to głos jednej z ostrowskich nauczycielek.
Lokal w "dwójce" opuszcza trzy pokolenia ostrowianek. Będą mówiły, ale tylko anonimowo. - Przy wyborach kierowałyśmy się sympatiami politycznymi. W kraju musi się zmienić, bo tyle lat nic się nie zmieniało. Teraz powinno nam być lepiej niż do tej pory - mówi matka. - Mam nadzieję, że będzie lepiej, bo takie życie jak teraz, to jest niemal na granicy ubóstwa - dodaje córka, której wprawdzie brakuje jeszcze kilku lat do czynnego prawa wyborczego, ale ma już swoją, bardzo konkretną, wizję przyszłości. - Mam nadzieję, że do władzy dojdą ludzie, którzy będą nami dobrze rządzili i będą odpowiedzialni za naszą lepszą przyszłość! - stanowczo wyraża swoje zdanie.
Rodzinnie głosował także Zygmunt Klepacki, któremu towarzyszyły mama i żona Urszula. - Tak jak to robię systematycznie i konsekwentnie od 1989 roku, chciałem zdecydowanie powiedzieć SLD: "Nie, panowie, idźcie do domu odpocząć, wasz czas się skończył!" Bo przecież do tej pory ludzie jeszcze płacą cenę za komunę, nawet jak już jej nie ma.
W Liceum Ogólnokształcącym (2058 uprawnionych, przed południem głosowało 155 osób) oddaje swój głos Wanda Nowacka i bardzo chwali kompetencje i kulturę osób z komisji wyborczej. - Wybierałam przede wszystkim swojego człowieka, bo tu żyję i chciałabym, aby był chociaż jeden z naszego terenu.
Tutaj też spotykamy pierwszego rozmówcę, który nie ukrywa, że głosował na lewicę. Jerzy Tryniszewski kierował się sympatiami politycznymi, zwracając jednocześnie uwagę, aby jego kandydaci byli związani z naszym regionem.
Po południu frekwencja nadal jest niezbyt wysoka, w SP nr 2 wynosi nieco ponad 15 proc. Spacer po mieście dostarcza interesujących spostrzeżeń. Na słupach i tablicach pojawiło się wiele plakatów, których w sobotę jeszcze nie było. Rozlepiono je więc już podczas ciszy wyborczej. Część z nich promuje kandydatów z ugrupowań postulujących naprawę prawa i wymiaru sprawiedliwości...
Małkinia. W tegorocznych wyborach do Sejmu z gminy Małkinia Górna wystartował aż czworo kandydatów Marta Jasionek z PO, Hanna Siwek z Samoobrony RP, Andrzej Bruszewski z PSL i Marek Kubaszewski z PiS. Start tylu kandydatów powinien zmobilizować mieszkańców gminy do tłumnego odwiedzania lokali wyborczych.
O godzinie 13.00 frekwencja w trzech obwodowych komisjach wyborczych w Małkini wynosiła tylko 13,8 proc. (na 4772 uprawnionych do głosowania w Małkini swój głos oddało tylko 658 osób). Najwięcej głosowało w komisji w Gminnym Zespole Szkół na ul. Ostrowskiej - 16,5 proc. Najmniej głosów - 11,1proc. oddali mieszkańcy obwodu, w którym mieszka wójt gminy i kandydat na posła - Marek Kubaszewski.
Większość małkinian głosowała wracając z kościoła. Księża nawoływali do spełnienia tego obowiązku, ale nie sugerowali, na kogo głosować.
- Myślę, że frekwencja w całej naszej gminie powinna osiągnąć 50-60 proc. - powiedział nam wójt Marek Kubaszewski, kandydat na posła z listy PiS, który wraz z małżonką swój głos oddał o godz. 13.00. - Większość ludzi przyjdzie zapewne po południu, po obiedzie, wychodząc z rodzinami na spacer, szczególnie, że pogoda dopisała i zachęca do wyjścia z ciasnych mieszkań.
- Moim zdaniem, pomimo tak niskiej w tej chwili frekwencji, przekroczy ona jednak 50 proc. - dzieliła się swoimi spostrzeżeniami Marta Jasionek, kandydująca do Sejmu z listy PO, która swój głos oddała przed godz. 14.00 - W wyborach samorządowych było podobnie, do godz. 15.00 frekwencja była słaba, ale potem, pomiędzy 16.00 a 18.00 ludzie tłumnie oddawali swoje głosy. W tych wyborach powinno być podobnie.
Do godz. 14.00 małkińscy policjanci nie zanotowali żadnego incydentu związanego z przebiegiem wyborów. Przy Obwodowej Komisji Wyborczej w GOK-u spotkać można było ankieterów zbierających informację dla "Rzeczpospolitej", a w OKW przy ul. Ostrowskiej dla swoich potrzeb zbierała informację Telewizja Polska przez ankieterów z OBOP-u.

Spokojnie i niezbyt tłoczno

Lokale wyborcze zamknięto o godz. 20.00. Do godz. 16.30 w powiecie ostrowskim głosowało niespełna 30 proc. wyborców. Najwyższa frekwencja była w gminie Andrzejewo - ok. 40 proc., w gminie Nur głosowało do tej pory 37 proc. wyborców, w gminach Brok i Boguty-Pianki było po ok. 35 proc., w gminach Wąsewo i Zaręby Kościelne - po ok. 30 proc., w gm. Szulborze Wielkie - 28 proc., w gm. Małkinia Górna - 26 proc. Najgorzej było w mieście i gminie Ostrów Mazowiecka, gdzie do urn poszło po ok. 24 proc. wyborców.
Ani w Ostrowi, ani w żadnej z gmin do godz. 17.00, kiedy zamykaliśmy tę stronę TO, nie zanotowano incydentów związanych z wyborami. O wynikach wyborów w regionie piszemy na str. 6.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki