Wstydzę się za miejski staw, wszędzie jest pełno śmieci!

- Wstydzę się za to, jak wygląda miejski staw - mówił nam w rozmowie telefonicznej mieszkaniec Ostrowi. - Zwłaszcza, że w sobotę, w znajdującej się obok hali MOSiR, zorganizowano imprezę, na którą przyjechało tyle osób z całej Polski (Debiuty Kulturystyczne PZKFiTS - przyp red.). W stawie jest pełno śmieci, to samo jest na terenie wokół niego.

Poszliśmy nad staw. Rzeczywiście, w wodzie pływają śmieci, wiatr szeleści foliowymi torebkami zaczepionymi o pobliskie krzewy. Na szczęście, niedługo śmieci mają zniknąć.

- Do 2 kwietnia przyjmujemy oferty dotyczące utrzymania czystości stawu - tłumaczy Jan Pskiet, inspektor ds. ochrony środowiska w ostrowskim ratuszu. - Gdy tylko wyłonimy oferenta, który będzie dbał o miejski staw, natychmiast zwrócimy się do niego o uprzątniecie tego terenu.

Wybrany oferent będzie zajmował się stawem do końca tego roku.