4 z 18
Poprzednie
Następne
Wstyd, hańba, kompromitacja, nie wracajcie do domu... - Największe piłkarskie upokorzenia ostatnich lat
Chelsea - Arsenal 6:0
Nie bez powodu. Przez lata to właśnie Kanonierzy byli pośmiewiskiem, bo w wyjazdowych meczach z mocnymi rywalami często dostawali lanie. Choćby w marcu 2014 r., kiedy przeżyli klęskę na... Stamford Bridge. Już po nieco ponad kwadransie Arsenal przegrywał 0:3 i grał w dziesiątkę. Do końca spotkania Wojciech Szczęsny wpuścił jeszcze trzy gole. Ostatniego strzelił zresztą niejaki Mohammed Salah - było to jego pierwsze trafienie w Premier League. Klęska bolała tym bardziej, że Arsene Wenger prowadził w tym spotkaniu klub po raz 1000.